Bez alimentów i 500+ na córkę

Są jeszcze w Polsce rodzice, którzy nie dostają 500+ na dziecko. Jedną z nich jest Jessika Smyczek, mama 5-letniej Luci. Kobieta od 4 lat stara się o alimenty, a od 3 o świadczenie na córkę. Problemem nie do pokonania okazał się fakt, że ojciec dziecka mieszka w Niemczech.

Bełsznica to mała miejscowość w województwie śląskim. Mieszka tu pani Jessika Smyczek. Mama 5-letniej Luci w 2016 r. rozstała się z partnerem i wróciła z Niemiec do Polski.

- W Niemczech mieszkałam 8 lat. Wyjechaliśmy w 2008 roku, poznałam chłopaka, byliśmy 3 lata razem, urodziła nam się córka, ale nie dogadywaliśmy się. Teraz nie interesuje się dzieckiem w ogóle, nie pyta, jak się czuje, czy jest zdrowa, czy dorasta, o nic się nie pyta – mówi Jessika Smyczek.

- W Polsce ani razu nie był, żeby odwiedzić. Ma prawo do tego, ale widocznie córeczka go nie interesuje – dodaje Karolina Mucha, siostra Jessiki.

Pani Jessika po powrocie do Polski znalazła pracę. W 2016 roku złożyła wniosek o 500+ na swoją córkę. Do tej pory nie otrzymała decyzji, między innymi dlatego, że ojciec dziecka przebywa w Niemczech. 

- Jak tutaj zjechałam, przez pierwsze 3 miesiące nie umiałam znaleźć pracy, nie było miejsca w przedszkolu dla córki. Rodzice mi pomagali, potem znalazłam pracę w Czechach. Po pół roku  stwierdziłam, że te pieniądze mi nie wystarczają na utrzymanie mnie i córki, jeszcze opłat i przedszkola, znalazłam inną pracę – wspomina pani Jessika.

 

- Pani Jessika została wezwana do nas do wydziału. jeszcze wtedy do urzędu marszałkowskiego, o uzupełnienie brakujących dokumentów. Natomiast do chwili obecnej brakujących dokumentów nie dostarczyła. Chodziło między innymi o zaświadczenie, wyrok o przyznaniu alimentów na dziecko – informuje Marcin Chroszcz, dyrektor Wydziału Rodziny i Polityki Społecznej Urzędu Wojewódzkiego w  Katowicach.

- Co chwilę słyszę od nich odpowiedź „trzeba czekać”, jak pytam, czy coś jest już wyjaśnione. Dotychczas żadnej odpowiedzi nie mam – mówi pani Jessika.

- Jako wydział nie mamy narzędzi ku temu, aby strona niemiecka przyspieszyła postepowanie. Z naszej strony możemy tylko wysłać kolejne ponaglenie za pośrednictwem ministerstwa rodziny - dodaje Marcin Choszcz, dyrektor Wydziału Rodziny i Polityki Społecznej Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach.

22-latka twierdzi, że ojciec dziecka nie kontaktuje się z córką, nie pomaga też finansowo. W 2017 roku pani Jessika złożyła pozew o alimenty. Do dziś nie ma wyroku w tej sprawie.

- Trzy lata już córka czeka i dalej nic, następna sprawa za 3 miesiące, za pół roku i tak się ciągnie. Wszystko stoi w miejscu, a wyrok musi być, żeby córka odzyskała pieniądze z 500+ - zauważa Barbara Smyczek, matka pani Jessiki.  

- Miałam już 7 rozpraw. Na każdej rozprawie jestem 3 minuty i mówią, że sprawa została odroczona, ponieważ nie mają żadnej odpowiedzi, mówią, że zmieniał adresy, że listy nie dochodziły i po prostu sprawa stoi w miejscu – mówi pani Jessika.

Młoda mama wciąż jest bez środków na swoje dziecko. Od 4 lat czeka na przyznanie 500+ na córkę, a od 3 lat na alimenty. Brakuje już jej sił. Chciałaby rozpocząć nowy rozdział w swoim życiu i nie martwić się o przyszłość córki.

- Wnuczka ma już 5 latek. Fajna dziewczynka, ale tak ją skrzywdził los, a kolejne skrzywdzenie, że nie ma żadnych środków – podsumowuje babcia Barbara Smyczek.

Oglądaj inne reportaże tego reportera

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX