Matka z córką są niepełnosprawne. Proszą o mieszkanie komunalne

- Od 30 lat non stop się przenoszę. Ile razy można? Przerzucają z miejsca na miejsce jak jakiś worek – mówi 49-letnia Anna Nadlewska ze Strzelna pod Inowrocławiem. Schorowana kobieta wraz z niepełnosprawną 23-letnią córką od lat walczą o przetrwanie. Pani Anna od gminy dostała dwa mieszkania komunalne, oba na własny koszt wyremontowała i oba… straciła nie ze swojej winy.

Pani Anna nigdy nie miała łatwego życia. Kiedy miała 18 lat miała wypadek w pracy.  Jak się okazało, był to początek jej życiowego koszmaru.

- W pracy spadłam z drabiny, uszkodziłam kręgosłup i to się przytrafiło. Od tego czasu się rozwija. To się okazało, że to jest zespół pozapiramidowy i to są takie tiki, sztywnienia mięśni, trudności z chwytywaniem, problemy z kręgosłupem – wylicza Anna Nadlewska.

Pomimo choroby kobieta pracowała i wyszła za mąż. Niestety po kliku latach małżeństwo rozpadło się. Co gorsze okazało się, że choroba u pani Anny postępuje. Kobieta musiała przerwać pracę i  przejść na rentę.

- Grozi mi teraz, że mogę nie chodzić wcale. Pan doktor powiedział, że w tej chwili to jest cud, że chodzę – przyznaje.

To nie koniec kłopotów. Kiedy córka pani Anny miała dziesięć lat, zawalił się dach mieszkania, które wynajmowały.

- Żeby córka trochę odpoczęła, zapisałam ją do sanatorium, tam zgubił ją pan, co ją prowadził na zabiegi i zadzwonili, że córka jest bez kontaktu. Zabrałam ją stamtąd do lekarza i się okazało, że jak zaginęła, doznała stresu, szoku i uaktywniła się schizofrenia dziecięca – opowiada pani Anna.

- Boję się wychodzić sama z domu, jak choroba przychodzi, to sama nie wyjdę, ktoś musi być. Muszę mieć na co dzień opiekuna – przyznaje Joanna Nadlewska, córka pani Anny.

Pani Anna z córką walczyły o mieszkanie komunalne. Po kilkunastu latach oczekiwania w końcu  dostały lokal w zrujnowanej kamienicy. Kobieta sama go wyremontowała.

- Nawet łazienki nie było, trzeba było z jednego pomieszczenia zrobić kuchnię i łazienkę . Wszystko poza dofinansowaniem do łazienki robiłyśmy same – tłumaczy Joanna Nadlewska.

- Mieszkała sama w budynku, który musiała sama ogrzewać, bo gdy nie było mieszkańców wokół, to więcej tego ciepła szło i prawie się zaczadziły – wspomina kuzynka pani Iwona.   

- W końcu mój budynek doczekał się remontu, tyle żeby oni mogli remontować, to ja musiałam opuścić to mieszkanie – dodaje pani Anna.

Wówczas z córką dostały znów zrujnowany lokal komunalny w innej kamienicy. Pomimo niskiej renty, bo to niecałe 1000 złotych miesięcznie, pani Anna wzięła kredyt. Lokal kolejny raz wyremontowała. Szczęście nie trwało jednak długo. Kilkanaście miesięcy później w kamienicy wybuchł pożar. Kobiety straciły dorobek życia. 

Po pożarze zostały bezdomne. Pani Annie mieszkania użyczyła tymczasowo obca kobieta. Użyczyła-uwaga - mieszkania komunalnego.  Mama z córką wierzyła, że  kamienica po pożarze zostanie wyremontowana i wrócą do domu . 

- Ciocia tu jest, bo akurat tych osób nie ma. Ale to tylko na zastępstwo, w każdej chwili może tu ktoś wrócić i co wtedy? – pyta kuzynka Iwona.

Minęły cztery lata. Dla pogorzelców nowego mieszkania dalej nie ma. Niepełnosprawne kobiety do swojego lokalu wrócić nie mogą. Bo jak się okazało, gminie groziło bankructwo i na remonty lokali pieniędzy nie ma.

Pytanie reportera: Ona tam zrobiła remont chciałaby do tego mieszkania wrócić tylko dlatego, że państwo ratujecie samorząd. Ona nie może wrócić do swojego mieszkania, bo macie naprawcze elementy w swojej gminie ?

Dokładnie tak między innymi z tego powodu przestaliśmy kontynuować budowę,  remont tych pomieszczeń – odpowiada Dariusz Chudziński, burmistrz Strzelna

Pani Annie przepadł dorobek życia i zainwestowane pieniądze. Po naszej interwencji burmistrz złożył obietnicę przed kamerą, że pani Anna z córką do połowy tego roku będą żyły we nowym mieszkaniu.

Oglądaj inne reportaże tego reportera

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX