Proponują dostęp do portalu prawnego. Po 14 dniach przedsiębiorców zaskakują faktury

Do naszej redakcji zgłosili się przedsiębiorcy, którzy twierdzą, że zostali wprowadzeni w błąd przez firmę oferującą dostęp do portalu prawnego. Problem w tym, że po bezpłatnym, 14-dniowym okresie, usługa przechodzi w płatną. Właściciele firm twierdzą, że o tym nie wiedzieli.

Pan Wiesław Tabęcki i jego żona Kinga mieszkają w małej miejscowości niedaleko Pułtuska. W styczniu tego roku do przedsiębiorcy zadzwoniła krakowska firma oferująca dostęp do portalu prawnego.

- Bardzo miła pani zadzwoniła, że to niby wieka promocja, że na przetestowanie usługi jest 14 dni. Nie było żadnych informacji, że ta umowa automatycznie się przedłuży, jaki koszt będzie później – opowiada Wiesław Tabęcki.

- Na mojego maila przyszła informacja, że właśnie została aktywowana usługa z tą firmą, nawet nie wiedziałam, że mąż wysłał SMS. Można było wejść na stronę, doczytać regulamin, ale człowiek nie wchodzi na takie rzeczy – dodaje Kinga Tabęcka.

Kiedy pełna umowa weszła w życie, małżeństwo dostało fakturę na 1500 zł. Natychmiast próbowało wyjaśnić sprawę.

- Zaproponowano nam ugodę, że jak zapłacimy 800 zł, to możemy się rozstać. Nie zgodziliśmy się, bo uznaliśmy, że ta usługa nie jest nam potrzebna, ona miała być tylko na 14 dni próbnych, a nie na cały rok plus dwa miesiące następnego roku – wyjaśnia pani Kinga.

Do naszej redakcji zgłosili się też inni przedsiębiorcy z różnych części kraju, którzy twierdzą, że zostali wprowadzeni w błąd. W otrzymanych mailach była zawarta informacja, że mogą odstąpić od umowy w ciągu 14 dni. Jeśli tego nie zrobią, otrzymują faktury na blisko 1600 zł. Nasi bohaterowie nie doczytali tej informacji.

- Zapytałam, czy na pewno usługa ta nie przechodzi automatycznie w okres płatny i pani zapewniła mnie, że nie. Przed końcem okresu bezpłatnego ktoś miał się skontaktować – mówi Renata Szymańska- Obidzińska.

- Był tylko załącznik z zamówieniem, napisano m.in. że jest to po prostu potwierdzenie informacji, które uzyskali ode mnie na infolinii. Z moimi danymi, NIP-em, i że ten najdroższy pakiet mi proponują – relacjonuje Monika Modzelan.

- Po niecałym miesiącu zadzwoniła jakaś pani i poinformowała mnie, że została wystawiona faktura.  

 Dyskusja zaczęła się, jak zobaczyłem fakturę, jaka to jest kwota, bo przez telefon nie powiedziała mi, że to jest 1600 zł – opowiada Andrzej Olszewski.

Przedsiębiorcy nie zamierzają zapłacić faktur. Niektórzy z nich dzwonili i pisali do krakowskiej firmy, żeby wyjaśnić sprawę i porozumieć się w kwestii zapłaty za usługi, z których nie chcą korzystać.

- Skontaktowałam się z moim prawnikiem i razem napisaliśmy oświadczenie o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli. Pani powiedziała mi, że wysyła przedsądowe wezwanie do zapłaty. Wraz z odsetkami i kosztami 40 euro w przeliczeniu na złotówki za windykację. Jeśli tego nie zapłacę, to ona to kieruje do sądu w Lublinie – relacjonuje Monika Modzelan, przedsiębiorca.

Prezes firmy przesłał nam obszerne oświadczenie. Uważa, że firma działa zgodnie z prawem, a klienci byli o wszystkim informowani:

„Mogę zapewnić, że nasze procedury posiadają więcej niż standardowe zabezpieczenia przed niezadowolonym klientem, już wcześniej wspomniałem w 9 dniu od złożenia zamówienia klient otrzymuje kolejną wiadomość e-mail z przypomnieniem o kończącym się okresie bezpłatnym i m.in. instrukcją jak należy odstąpić - zrezygnować z usługi w okresie płatnym, co jednoznacznie wskazuje, że nie zależy nam na nieświadomym kliencie.”

Przedsiębiorcy chcieli odsłuchać rozmowy telefoniczne, w których mieli zostać poinformowani o okresie płatnym. Do tej pory ich nie otrzymali. Przedsiębiorcy postanowili zgłosić swoje sprawy do prokuratury.

- Nasza grupa to jest jakieś 30 osób. Podejrzewam, że takich osób jest bardzo dużo, tym bardziej, że to nie jest jedna firma, bo dziś pani dzwoniła już z innej – mówi Monika Modzelan.

Poniżej pełna treść oświadczenie prezesa firmy:

 

Oglądaj inne reportaże tego reportera

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX