Garaże… bez drogi dojazdowej

Absurd w Mirosławcu. Podczas likwidowania spółdzielni, sprzedano garaże, ale bez placu manewrowego i drogi dojazdowej. Teraz właściciele terenu zażyczyli opłaty za bezprawne jego użytkowanie i zaproponowali wykupienie placu. Problemem jest zbyt wysoka, zdaniem właścicieli garażów, cena.

Mieszkańcy Mirosławca w województwie zachodniopomorskim w 2008 roku kupili garaże należące do gminnej spółdzielni. Przez lata nie mieli żadnych problemów.

- W akcie notarialnym stwierdzili, że będzie droga konieczna, służebność., żeby się nie martwić, bo będzie dojazd do głównej ulicy. Mamy służebność, ale innej działki – opowiada Wanda Sobczak, która kupiła garaż.

- Uważaliśmy, że dojazd jak był, tak jest bezpański, że jest własnością gminy, czy też spółdzielni gminnej, której już nie ma, że jest drogą publiczną – wyjaśnia Teresa Łaba, również właścicielka garażu.

Wypadek skazał go na niepełnosprawność, ZUS na biedę

Po 10 latach pojawił się problem. Okazuje się, że spółdzielnia sprzedała plac sąsiadujący z garażami prywatnej osobie. Oznacza to, że właściciele garaży, żeby się do nich dostać, muszą przechodzić przez własność prywatną.

- Kiedyś powiedziała mi, że trzeba było sobie z tymi co sprzedawali uzgodnić, kto nam to sprzedał? No, ona nam to sprzedała – zauważa Iwona Klauza, której działka sąsiaduje z placem.

Właściciel placu żąda od właścicieli garaży odszkodowania za lata użytkowania jego terenu. Taką opłatę ma też zapłacić właścicielka działki sąsiadującej z placem oraz właściciel warsztatu samochodowego.

- 10 tys. zł od każdego garażu to już jest 100 tys. zł, 30 tys. zł od tych państwa, którzy mieszkają, to już jest 130, odszkodowanie za lata używania 70 tys. zł. Drugi wariant, żeby mieć 1/50, to każdy użytkownik po 8 tys. zł. To daje kwotę 112 tys. zł plus 70 tys. zł odszkodowania. Znów się suma kreci koło 200 tys. zł – mówi Teresa Łaba.

Zabytek stał się ruiną. Może zabić żyjącą w nim rodzinę

Właściciele garaży nie zgadzają się na warunki przedstawione przez właścicieli placu. Udało nam się porozmawiać z żoną właściciela. Kobieta uważa, że pieniądze im się należą, bo właściciele garaży i sąsiadujących działek korzystali z ich własności bezprawnie.

- Osoby sąsiadujące z naszym terenem niestety kupiły swoje własności bez ustalenia służebności drogi koniecznej, poza jedną osobą nikt inny tego nie zrobił. Ponadto grunt był wystawiony na przetarg i wszyscy, którzy mają tam swoje nieruchomości mieli takie prawo przystąpienia do przetargu – tłumaczy współwłaścicielka placu.

- Garaże sprzedawała nam ta pani, co ma ten plac. Ona wiedziała, co kupuje, że musimy dojechać tutaj i wyjechać, bo to nie są drony, tylko samochody – zauważa Wiktor Kolasiński, właściciel garażu.

- Działki budowlane w Mirosławcu chodzą od 27-38 zl za metr, natomiast my byliśmy skłonni po 60 zapłacić pani, żeby jej się wynagrodziły te lata. Niestety oczekiwana kwota 100 tys. zł wynosi, czyli 129 zł za metr – dodaje Teresa Łaba, właścicielka garażu.

Bez dodatku z ZUS za pracę w szkodliwych warunkach

- Od 11 lat próbuję odzyskać własny teren, za który płacimy rzetelnie podatki. Polubownie, grzecznie prosimy, żeby wszyscy sąsiedzi, którzy mają tam swoje własności, zaprzestali korzystania i wręcz zawłaszczenia naszego prywatnego gruntu – argumentuje współwłaścicielka placu.

W przypadku zamknięcia bramy, właściciele nie będą mieli dostępu do swojej własności. Jeśli konflikt nie zostanie rozwiązany polubownie, sprawa trafi do sądu.

- W związku z tym, że to roszczenie jest i tak za wysokie, więc nas interesuje w tej chwili należyta droga służebna i nic więcej. Za taką kwotę, która nie jest rażąca – mówi Teresa Łaba, kupiła garaż.

Oglądaj inne reportaże tego reportera

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX