Bez pieniędzy za pracę w Niemczech. Nowe poszkodowane

Alicja F. prowadzi w Zgorzelcu agencję pośrednictwa pracy. Wysyła opiekunki do pracy przy osobach starszych w Niemczech. Jak twierdzą kobiety, po zakończonym zleceniu, które trwa najczęściej kilka miesięcy, nie płaci za pracę. Po naszym pierwszym reportażu odebraliśmy kilkanaście telefonów od kolejnych poszkodowanych osób.

Bohaterki tej historii to panie: 55-letnia Jolanta, 56-letnia Barbara i 66-letnia Zyta. Łączy je to, że są opiekunkami osób starszych. Wszystkie też do pracy w Niemczech wysyłała Alicja F., która prowadzi w Zgorzelcu agencję pośrednictwa pracy. Kobiety twierdzą, że do dziś nie dostały zapłaty. 

Opiekowały się seniorami w Niemczech, pieniędzy nie dostały

- Czekam 2,5 roku na pieniądze. Przejechałam 225 km, by się z państwem spotkać – mówi naszej ekipie Barbara Boruc.

Wspólnie szukamy Alicji F. i jej syna, Piotra, który jest w zarządzie agencji. W domu zastaliśmy męża kobiety. Gdy przedstawiliśmy mu poszkodowane kobiety, stwierdził, że to go „nic nie obchodzi” i zamknął drzwi.

Schemat działania Alicji F. i jej firmy pokazywaliśmy dwa miesiące temu. Kobieta przyjmowała opiekunki w eleganckim biurze w centrum Zgorzelca. Zachętą było minimum formalności i szybki wyjazd do Niemiec. Zachęcone kobiety popadały w gigantyczne kłopoty, gdy po powrocie do Polski nie otrzymywały zapłaty.

- Pani Alicja przestała odbierać telefony, przestała w ogóle się kontaktować. Okazało się, że wcale tych pieniędzy nie mam – mówiła nam poszkodowana Anna Mazurkiewicz.

Wojna o handel nad morzem. Banery zasłaniają stoiska

- Wynajmuję mieszkanie, muszę opłacić czynsz, przez to wpadłam w spiralę zadłużenia. Miałam kilka rat, musiałam też spłacać mieszkanie – opowiadała inna poszkodowana Jolanta Kowalczyk.

Po emisji reportażu do naszej redakcji zadzwoniło kilkanaście poszkodowanych osób. Jedna z nich, pani Jolanta ze Zgorzelca, namówiła panią Zytę i panią Barbarę, by w obecności naszej kamery odszukały Alicję F. Kobieta odebrała od nas telefon:

Reporterka: Pani nie płaci swoim pracownikom...

Alicja F.: Płacę…

Reporterka: A co w takim razie z ludźmi, którym pani nie zapłaciła pieniędzy?

Alicja F.: Płacę ludziom...

Pani Jolanta: Jak pani płaci pieniądze, skoro do dzisiaj nie otrzymałam wypłaty, 4 tysiące plus koszty mojego przyjazdu do pracy. Pani nie płaci nikomu, tylko płaci pani sobie na konto.

Alicja F. rozłączyła się.

Pani Barbara i pani Zyta próbowały zainteresować sprawą prokuraturę, jednak ta odesłała pokrzywdzone do sądu cywilnego. 

Tymczasem biuro Alicji F. nie mieści się już przy głównej ulicy miasta. Kobieta wyprowadziła się z reprezentacyjnej lokalizacji do niewielkiego biura w jednej z kamienic. Bardziej okazałą siedzibę  Alicji F. znajdujemy w niemieckim Goerlitz. To siostrzane miasto Zgorzelca, mieszczące się tuż za rzeką. Niestety, tam również nie udało nam się spotkać Alicji F.

Ustaliliśmy, że po naszym reportażu w Prokuraturze Rejonowej w Zgorzelcu odbyła się kontrola tej sprawy. Prokuratura dostała  polecenie ponownego zbadania zawiadomień w sprawie Alicji F. Poszkodowane osoby mogą więc zgłaszać się do tej prokuratury. W ten sposób wszystkie okoliczności będzie badał jeden urząd.

Oglądaj inne reportaże tego reportera

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX