Po wypadku jest zdany na pomoc 81-letniego ojca

Józef Kędzierski mieszka z 81-letnim ojcem w Korczowej na Podkarpaciu. Wiele lat pracował jako kierowca w miejscowej betoniarni, planował z narzeczoną ślub. Jego marzenia legły w gruzach w 2018 r.  Po wypadku samochodowym mężczyzna wymaga stałej opieki. By odzyskać sprawność rąk i samodzielność potrzebuje rehabilitacji za 100 tys. zł.

- Jak zwykle rano wstałem i wsiadłem w samochód, jechałem do pracy. Widziałem, że auto stoi w zatoce dla autobusów, myślałem, że będzie dalej stało. Kierowca wyjechał mi w ostatniej chwili - opowiada.

W wypadku 41-letni pan Józef uszkodził kręgosłup. Po skomplikowanej operacji trafił do krakowskiego ośrodka rehabilitacyjnego. Trzymiesięczna kuracja pozwoliła mu stanąć na nogi. Niestety rodziny nie stać na dalsze leczenie. Koszt turnusu to 100 tysięcy złotych. Jedynym wsparciem dla pana Józefa jest jego 81-letni ojciec, którym, gdy tylko odzyska sprawność chce się opiekować.

Femme fatale z Podkarpacia. 6 wyroków i kolejni oszukani 

- Ten wypadek przekreślił moje marzenia. Musi być koło mnie ktoś cały czas. 24 godziny na dobę. Sam koło siebie nic nie zrobię, ani się nie najem, ani do toalety nie pójdę – mówi Józef Kędzierski.

- Jak na razie to ja jeszcze chodzę na swoich nogach, ale dzisiaj chodzę, a za godzinę mogę się położyć – zauważa 81-letni ojciec Józka.

Tuż po wypadku prokuratura uznała, że to pan Józef był sprawcą. To spowodowało, że mężczyzna nie otrzymał odszkodowania. Na rehabilitacje rodzina musiała zaciągnąć kredyt. Po długim procesie sąd uznał, że niepełnosprawny 41-latek jednak jest niewinny. W tym czasie pomoc w opłaceniu kosztownej rehabilitacji zaoferowała lokalna społeczność. Pieniądze zbiera w internecie.

- Mieszkańcy naszej małej społeczności włączają się w pomoc materialną, pieniężną, czy też pomoc w takim codziennym trudzie życia, czyli przyjdą, posprzątają. Jak również oferują pomoc w dowiezieniu do punktu rehabilitacji – mówi Artur Styrczula, radny  Radymna.

Kosztowne wróżby w Kazimierzu Dolnym

- Ważna jest każda złotówka. Każda przybliża Józefa do sprawności – dodaje Piotr Rożak, sołtys Korczowej.

Pan Józef liczy, że uda się zebrać potrzebną kwotę, a rehabilitacja w Krakowie przywróci mu sprawność przynajmniej w jednej ręce. Mężczyzna stara się być samodzielny, jednak brak codziennego leczenia działa na jego niekorzyść. Przyjaciele i lokalna społeczność robią wszystko, by mógł odzyskać sprawność. Niestety ich wsparcie jest niewystarczające.

Jeżeli chcą Państwo pomóc, prosimy o kontakt z redakcją: 22 514 41 26, interwencja@polsat.com.pl, jesteśmy też na Facabooku.

 

Oglądaj inne reportaże tego reportera

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX