Budynek się przechyla, mieszkańcy przerażeni

Muszą mieć nerwy ze stali, by tam wytrzymać. Mieszkańcy jednego z budynków w Rudzie Śląskiej biją na alarm. Konstrukcja niebezpiecznie się przechyla. Do tego pękają ściany, odpada tynk i przecieka dach. Według lokatorów zarządca domu wydaje się nie widzieć zagrożenia. 

Dla młodego małżeństwa państwa Dudów z Rudy Śląskiej własne mieszkanie było marzeniem. Tym bardziej ważne, bo właśnie czekali na narodziny syna Wiktora.

- Myśmy to mieszkanie dostali osiem lat temu. Wygraliśmy je w przetargu na wysokość czynszu. Włożyliśmy na sam start 50 tys. zł w remont. Zrobiliśmy wszystko, przez pierwsze lata było ok – opowiadał Mateusz Duda.

Do domu brakuje mu trzech metrów. Na drodze zamknięta brama

Jak jednak dodał, „od czterech lat dochodzi do zaburzeń, z tygodnia na tydzień jest tylko gorzej”.

- Ściany pękają, nie ma tygodnia, żeby nie było nowego pęknięcia. Przechył z tygodnia na tydzień jest coraz większy – powiedział.

Reporterka: Mnie tutaj po prostu wariuje błędnik.

- Tak, bo chodzić po takim przechyle to nie jest normalne funkcjonowanie. Mam poziomicę laserową i ona pokazuje pion i poziom. Można tutaj między oknami zobaczyć, jaki jest przechył tego budynku – tłumaczył pan Mateusz, a wskazanie na przyrządzie wyniosło 66 cm różnicy.

Sąsiedzi państwa Dudów są także przerażeni przechylającym się budynkiem. Pękające ściany i wszechobecna wilgoć to ich codzienność.

- Pan robotnik, który robił dach, powiedział, że on się zarywa, ale MPGM nic z tym nie robi. Po prostu mają tylko dać papę, żeby nas nie zalewało – stwierdziła Katarzyna Dzienniak.

- W całe mieszanie włożyliśmy ponad 100 tys. zł. Pół roku tu mieszkaliśmy, jak pojawił się problem. Musiałam zmieniać kabinę prysznicową, bo kafelki na ziemi zaczęły pękać. Drzwi się zamykają same, bo jest przechył – powiedziała Natalia Lisiak, sąsiadka rodziny.

Torturowane przez rodziców. Teraz mają spłacać ich długi

- Prosiłem, żeby tu ktoś przyszedł i zrzucił luźne fragmenty tynku, bo to odlatuje. Tutaj mieszka 8-letnia dziewczynka, której na głowę spadł odłamek, miała rozcięcie. Dalej spółdzielnia twierdzi, że jest ok – przekazał Mateusz Duda.

Zarządcą budynku jest Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej w Rudzie Śląskiej. Błagalne pisma mieszkańców o reakcję do tej pory nie przyniosły żadnego skutku.

- Niestety ujawniły się szkody górnicze. W polskim ustawodawstwie jest tak, że ten, kto wyrządzi szkodę, zobowiązany jest do jej naprawienia. Od ponad dwóch lat toczy się postępowanie ugodowe z przedsiębiorcą górniczym – poinformował Michał Wojcieszek, kierownik administracji MPGM w Rudzie Śląskiej.

Od 20 lat walczy o zaprzeczenie ojcostwa

Reporter: Widział pan ten tynk, który leci na klatce schodowej? Po prostu spada sobie jak śnieg

Kierownik: Drobne naprawy, zagrożenia, które tam występują, w każdej chwili na bieżąco staramy się usuwać.

- Jak pytam o jakieś dokumenty, żeby ktoś pokazał, żeby dali pismo od inspektora nadzoru budowlanego czy to nam nie zagraża, czy to nie zagraża życiu mojemu, mojej rodziny, nam tu wszystkim, to się okazuje, że nie jestem upoważniony, nie jestem uprawniony do wglądu do takich dokumentów – wskazał Mateusz Duda.

Od 20 lat walczy o zaprzeczenie ojcostwa

Kierownik: Wniosek wpłynął w tym roku, myśmy chcieli go rozpatrzyć, ale sytuacja epidemiczna spowodowała też to, że pewne sprawy zostały opóźnione – przekazał Michał Wojcieszek, kierownik administracji MPGM w Rudzie Śląskiej.

Reporter: Przecież pandemia nie ogranicza odpisania człowiekowi na pismo, prawda?

Kierownik: Tak, ale pismo było wielowątkowe, poruszało wiele kwestii…

- Nie wiadomo co tu z tym budynkiem zrobią i czy w ogóle zrobią. Na obietnicach się kończy – uważa Adrianna Duda.

Oglądaj inne reportaże tego reportera

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX