Spełnione marzenie braci. Pomogli widzowie Interwencji

Widzowie Interwencji nie zawiedli. Dzięki państwa pomocy, udało się wyremontować zniszczony przez piorun dom 23-letniego pana Marcina i jego niepełnosprawnego brata, którym opiekuje się po śmieci rodziców. Konieczna była m.in. naprawa dachu i instalacji elektrycznej. Telefony z pomocą rozdzwoniły się dosłownie w kilka minut po naszym programie.

Dziś dom braci Śmigielskich z niewielkiej wsi w województwie łódzkim ma nowy dach i instalację elektryczną. To wszystko dzięki widzom Interwencji.

- Nie dowierzaliśmy, gdy Marcin odebrał telefon od pana z Gdańska, który 5 minut po emisji reportażu zadzwonił, że założy całą instalację elektryczną – opowiada Wioleta Witkowska, która pomaga rodzinie.

Zmarł dwa dni po zabiegu. Winią szpital

- Dziękuję wszystkim ludziom dobrej woli, które pomogły dobrym słowem. Państwa redakcji też, dziękuję z całego serca – mówi Marcin Śmigielski.

Historię braci Śmigielskich pokazywaliśmy w lipcu br. 23-letni pan Marcin po śmierci rodziców został sam z 19-letnim bratem Michałem, który ma zespół Downa. Postanowił zaopiekować się nim, by ten nie trafił do ośrodka dla osób niepełnosprawnych. Mężczyzna remontował dom rodzinny, w którym mieszkali. 

- Mama wiele razy mówiła, że jak ona nie daj Boże umrze, to trzeba, żebym godną i trwałą opiekę mu stworzył. Dopóki mnie stać i mam siłę, to będę się nim zajmował. Trzeba brata nakarmić, umyć go, podpisać za niego, czytać, buta zasznurować, ubrać – opowiadał Marcin Śmigielski.

Biją na alarm. Niebezpieczne incydenty przy powrotach ze szkoły specjalnej

- Jest to chłopak, mimo swoich młodych lat, bardzo odpowiedzialny. To było widać, gdy w domu wszystko robił, jak starał się żyć, bo spotkało go wiele krzywdy i przykrości, mimo młodych lat – powiedziała Wioleta Witkowska, która pomaga rodzinie.

Niestety piorun zniszczył marzenia braci. Uszkodził dach i zniszczył całą instalację elektryczną w domu. Braci Śmigielskich nie było stać na remont. Ich przyszłość była niepewna.

Widzowie Interwencji po raz kolejny nie zawiedli. Pomoc zaofiarowały zarówno firmy, jak i osoby prywatne. Dzięki temu bracia znowu mogą zamieszkać w swoim domu.

Tragiczny finał poszukiwań. Pani Monika nie żyje

- Jeszcze do zrobienia są ściany, pomalować, ale jest wszystko podszykowane – oprowadzał naszą ekipę po niemal wyszykowanym domu pan Marcin.

Oglądaj inne reportaże tego reportera

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX