Ich biznes upadł, gdy zabrano część działki. Winią urzędników

Twierdzą, że decyzja urzędników z Bytomia zamieniła ich biznes w ruinę. Na mocy specustawy małżeństwo ze Śląska zostało pozbawione części działki, na której prowadziło szwalnię. Teren potrzebny jest w związku z przebudową ronda. Decyzja zapadła siedem lat temu, ale prace nie ruszyły do dziś. - Kiedyś to miejsce tętniło życiem, a teraz to ruina - podkreśla Marek Szopa.

Państwo Marek i Bożena Szopowie z Piekar Śląskich zawsze doskonale sobie radzili. Ich pracowitość i pomysły na biznes pozwalały im żyć spokojnie. Kilkanaście lat temu wykupili teren i zniszczone budynki w Bytomiu.

- Rozpoczęliśmy taką hurtownią ze zdrową żywnością. Teren był duży, ładny, no ale był bardzo zniszczony, zdewastowany. Zainwestowaliśmy setki tysięcy złotych. Trzy hale po 300 metrów jedna. Pokrycie takiego dachu jednego kosztowało kilkadziesiąt tysięcy – opowiada Marek Szopa.

- Wszystkie pieniądze w to szły. Mieliśmy swoich 13 sklepów i fajnie się to kręciło. Ale potem już troszeczkę ten handel podupadł, bo markety wchodziły – zaznacza Bożena Szopa.

ZOBACZ: Nie chcą lotniczego radaru za oknem. Mówią o promieniowaniu

Sprzedaż artykułów spożywczych stawała się nieopłacalna. Małżeństwo postanowiło się przebranżowić. W 2015 roku zainwestowało własne pieniądze w szwalnię. Niestety nie spodziewało się, co nastąpi rok później.

- Chcieliśmy szyć pościele, prześcieradła. Mieliśmy do podpisania kontrakty z Holandią  i z Niemcami. Ale upadło to, bo teren już nie jest nasz. Dostaliśmy decyzję o wywłaszczeniu – mówią państwo Szopowie.

W 2016 roku dostali decyzję od wojewody śląskiego, że część ich działki zostaje wywłaszczona. Powodem była przewidywana budowa ronda. Problem w tym, że wywłaszczono na mocy specustawy ten fragment działki, na której znajdowała się szwalnia. Budowa ronda do tej pory się nie rozpoczęła.

- Po podziale działki granica przebiega po przekątnej, praktycznie uniemożliwiając dojazdy do hal. Wystąpiliśmy do urzędu miasta z wnioskiem, by wykupili pozostałą część nieruchomości. Wyrazili na to zgodę, jednak jest mała adnotacja, że wykup nastąpi w terminie faktycznego rozpoczęcia inwestycji. Zaproponowałem więc, by teren nam zwrócili. Nie mogą, bo „decyzja została wydana” – opowiada Marek Szopa. Małżeństwo czeka na rozwiązanie problemu już siedem lat.

ZOBACZ: Ogromne dopłaty za ogrzewanie. Bunt na osiedlu

Zdaniem prawnika Bartosza Grasia, miasto ma obowiązek wykupienia części nieruchomości, która nie została wywłaszczona. - Miasto nie może zasłaniać się, że dokona takiego wykupu w momencie, kiedy przystąpi do realizacji. Jest to dramat życiowy, bo oni nie mogą prowadzić tylko w części nieruchomości swojego interesu. Wskazują poprzez wiele elementów, które mają znaczenie również prawne, że ta pozostała część nie ma dla nich żadnego uzasadnienia do prowadzenia interesu – tłumaczy.

- Na początku myśleliśmy, że ta inwestycja szybko ruszy.  No ale inwestycja nie ruszyła do dziś.  Nie wiadomo, czy w ogóle ruszy. Możemy czekać do śmierci. Już w tej chwili nie mamy za co żyć i robi nam się zadłużenie – alarmuje Bożena Szopa.

W nadesłanej przez miasto odpowiedzi nie ma informacji, kiedy budowa drogi rozpocznie się. Miasto czeka na pozyskanie środków finansowych z Unii Europejskiej. Upływający czas działa tylko na niekorzyść państwa Szopów. Wszystko popada w ruinę.

- Ostatnie nasze „dziecko” - szwalnia miała przynosić dochody, miała się rozwinąć. Niestety podział działki to uniemożliwił. Wszystko stanęło w miejscu, niszczeje. Mamy konta pozajmowane, bo nie mamy już z czego płacić podatku od nieruchomości. To 15 tys. zł na rok. Teraz dochodzą odsetki, koszty, bo jest komornik itd. Panie prezydencie, ja panu życzę wejść w moją sytuacje przez tydzień tylko. Nie przez siedem lat. Żeby pan wiedział, jak to wygląda. Jak my się czujemy. Co my przeżywamy. To jest tragedia – zwrócił się do prezydenta miasta Marek Szopa.

ZOBACZ: Twierdzi, że nieuczciwy przedsiębiorca pogrążył jego firmę

Urząd Miasta w Bytomiu Śląskich odniósł się do sprawy w obszernym oświadczeniu, które zamieszczamy w całości:

 

"W odpowiedzi na zadane pytania kolejno informuję, że:

Projekt budowy ‘Bytomskiej Centralnej Trasy Północ – Południe BCT N-S’ stanowi kluczową inwestycję drogową w Bytomiu. Dzięki realizacji tego przedsięwzięcia zostaną rozwiązane główne problemy komunikacyjne Bytomia – ruch ponadlokalny, który odbywa się drogami krajowymi biegnącymi przez centrum Bytomia i część dzielnic, zostanie przekierowany na obwodnicę. Inwestycja ma też ogromne znaczenie dla zwiększenia atrakcyjności terenów inwestycyjnych i rewitalizacji terenów poprzemysłowych. Szacunkowa wartość tego zadania inwestycyjnego to obecnie około 1 mld zł, dlatego Gmina Bytom aktywnie zabiega o dofinansowanie do realizacji poszczególnych części inwestycji, m.in. poprzez pozyskanie środków zewnętrznych w ramach programów krajowych lub finansowanych przez Unię Europejską.

Gmina jest gotowa do rozpoczęcia procesu inwestycyjnego – posiadamy całą niezbędną dokumentację oraz wszystkie wymagane zgody. W przypadku pozyskania dofinansowania do realizacji inwestycji, jesteśmy gotowi do realizacji wszystkich etapów.

Realizacja tej inwestycji drogowej przewidziana jest m.in. na działce przy ul. Składowej, których użytkownikami wieczystymi byli Państwo Bożena i Marek Szopa. Nadmieniam, że w maju 2016 roku Państwo Szopa zostali poinformowani przez wojewodę śląskiego o zamiarze wywłaszczenia, zaś we wrześniu 2016 otrzymali również od wojewody śląskiego decyzję o wywłaszczeniu. Realizacja inwestycji drogowej przewidziana jest na działce gruntu o nr 335/30 i powierzchni 0,1297 ha. Nie może być mowy o tzw. resztówce, w sytuacji gdy pozostała część nieruchomości, tj. działka gruntu nr 336/30 posiada powierzchnię 0,2272 ha czyli ok. dwukrotnie więcej i zabudowana jest budynkiem magazynowym o powierzchni zabudowy 1062 mkw. oraz budynkiem handlowo-usługowym o powierzchni zabudowy 59 mkw.

Przedsiębiorca może prowadzić działalność gospodarczą przy ul. Składowej 30, korzystając z całej nieruchomości – także z tej części, która została przejęta na poczet realizacji inwestycji drogowej. Do czasu rozpoczęcia realizacji inwestycji drogowej nie wystąpią żadne przeszkody w dalszym korzystaniu z nieruchomości przez przedsiębiorcę. O powyższym Państwo Szopa byli informowani wielokrotnie.

Sposób opodatkowania nieruchomości unormowany jest przepisami ustawy z 12 stycznia 1991 r. o podatkach i opłatach lokalnych. Podatek od nieruchomości jest naliczany na podstawie danych zawartych w ewidencji gruntów i budynków. Podatek od nieruchomości położonej przy Składowej 30 jest naliczany w następujący sposób: 20 mkw. jako grunty związane z prowadzeniem działalności gospodarczej i 2252 mkw. jako grunty pozostałe (po kontroli podatkowej, podczas której podatnik oświadczył, że 20 mkw. gruntu wykorzystuje do prowadzenia działalności gospodarczej).

Państwo Szopa od 2016 r. do 2023 r. nie wnieśli odwołania od decyzji wymiarowych.

Zgodnie z informacją z Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej nieprzerwanie od 17 marca 2016 r. przy ul. Składowej 30 zarejestrowana jest działalność gospodarcza pod nazwą ‘Zakład obrotu artykułami rolnymi i przemysłowymi Marek Szopa’. Zgodnie z informacją zawartą w Księdze Wieczystej, państwo Szopa są właścicielami nieruchomości położonej przy ul. Składowej 30 w Bytomiu.  

Państwo Szopa posiadają zobowiązania wobec gminy.

Małgorzata Węgiel-Wnuk rzeczniczka prasowa
naczelniczka Wydziału Komunikacji Medialnej i Promocji
Urząd Miejski w Bytomiu."

 

 

Oglądaj inne reportaże tego reportera

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX