Bił i znęcał się. Teraz żąda od rodziny pieniędzy

Pani Malwina rozwiodła się z mężem i doprowadziła do skazania go za znęcanie się nad rodziną. Małżonkowie żyli w mieszkaniu kwaterunkowym w Łodzi. Teraz Rafał P. żąda od kobiety niemal 100 tys. zł za odstąpienie od prawa do najmu lokalu, w którym nie mieszka od kilku lat. 

Pani Malwina marzyła o szczęśliwej rodzinie. Wyszła za mąż za Rafała P. urodziła troje dzieci - dziś Olivier ma 17 lat, Ksawery 11, a Hania 10. Niestety życie szybko zmieniło się w koszmar.

- Stosował przemoc, mi wyrywał włosy, bił. Cierpiały również dzieci, najbardziej najstarszy syn, ale najmłodszy do dziś ma ślad na pośladku – opowiada pani Malwina.

ZOBACZ: Mają drewniane stemple w łazience. 15 lat walczą o remont

Rodzina  zamieszkała w Łodzi, w lokalu kwaterunkowym. Pani Malwina z mężem otrzymali mieszkanie osiem lat temu z powodu niepełnosprawności chłopców.  Mimo że dzieci były chore - Rafał P. wszczynał awantury i znęcał się nad rodziną.  

- Było bardzo ciężko, bardzo krzyczał, baliśmy się z siostrą – wspomina Ksawery.

- Od kilku lat wymyślałam historię ucieczki, wymyślałam, jak stąd odejść,  żeby rozstać się i zakończyć te gehennę, którą tu miałam – dodaje pani Malwina.

ZOBACZ: Są w dramatycznej sytuacji. Bez pomocy innych nie przetrwają

Kobieta miała już dość przemocy. Trzy lata temu rozwiodła się, a sąd skazał Rafała P.    

- Za trzy przestępstwa: po pierwsze za naruszenie nietykalności cielesnej żony Malwiny P. popełnione w czynie ciągłym, po drugie za znęcanie się nad synem Olivierem P., a po trzecie znieważanie syna Ksawerego P. Za te przestępstwa została mu wymierzona kara grzywien  - informuje Iwona Konopka z sądu okręgowego w Łodzi.

Rafał P. wyprowadził się z mieszkania. Pani Malwina wierzyła, że w końcu w domu zapanuje spokój.

- 3-4 lata to ja go nie widziałem tu w ogóle. Nikt nie przychodzi – mówi sąsiad pan Andrzej.

Niestety były mąż w sprawie o podział majątku zażądał prawie 100 tysięcy złotych za odstąpienie od prawa do najmu lokalu, w którym od kilku lat nie mieszka i za niego nie płaci.  

- Zażądał sobie spłaty 97 tysięcy złotych za lokal, który nie jest mój.  Czyli ja mam zapłacić za 15 lat użytkowania tego lokalu do przodu, który nie jest moją własnością. Ja nie mogę tego sprzedać, żeby go spłacić – podkreśla pani Malwina.

ZOBACZ: Policja umorzyła postępowanie, podpalacz wrócił

Obecnie Rafał P. mieszka poza Łodzią. Pojechaliśmy do niego z kamerą. Mężczyzna odmówił jednak spotkania.

Pani Malwina boi się, że jej były mąż w każdej chwili znów z nimi zamieszka. Interweniowaliśmy więc w Urzędzie Miasta w Łodzi.

Reporterka: Jak to jest, że urzędnicy zwolnili tego człowieka z opłat, a on ciągle figuruje jako osoba współwynajmująca ten lokal. Czy nie uważa pan, że jest to niesprawiedliwe i nielogiczne?

Paweł Śpiechowicz, Urząd Miasta Łodzi: Z punktu widzenia ludzkiego oczywiście tak. Żeby wypowiedzieć umowę temu panu, musielibyśmy wypowiedzieć ją również pani. (…) Mężczyzna może się ubiegać się o powrót tam, bo umowa nie została wypowiedziana. Nawet jeśli to jest były małżonek, to wciąż może rościć sobie prawo do tego mieszkania.

Reporterka: A nie możecie wypowiedzieć umowy i zawrzeć kolejnej?

Urzędnik: Teoretycznie moglibyśmy tak zrobić, ale musielibyśmy przenieść panią gdzieś. To by trwało. Żeby skutecznie rozwiązać te sytuację, pani musi wejść na drogę sądową.

ZOBACZ: Były radny wyszedł z więzienia. Ma oddać ludziom miliony

- On powiedział, że ten lokal zostawia sobie jako wyjście awaryjne, że jak życie z konkubiną się nie ułoży, to on tu wróci, bo będzie miał gdzie mieszkać.  Kat rodziny ma większe prawa niż matka z dziećmi. Niestety takie mamy państwo i takie przepisy – podsumowuje pani Malwina.

Oglądaj inne reportaże tego reportera

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX