Będzie dzielić mieszkanie z obcymi. Powodem długi byłego męża

Pani Aneta z Przeworska wraz z dziećmi będzie musiała dzielić mieszkanie z obcymi. Komornik chce zlicytować połowę lokalu z powodu długów byłego męża. Mężczyzna nie spłaca wierzycieli, nie płaci również alimentów.

Pani Aneta ma 47 lat. Mieszka razem z 13-letnim synem oraz córką z pierwszego małżeństwa. Od czterech lat rodzina wreszcie czuje się bezpiecznie.

- Na początku było spokojnie, potem mąż zaczął sięgać po alkohol, coraz częściej robił się agresywny. W tym czasie były założone Niebieskie Karty, mąż został skazany na leczenie alkoholowe. Z czasem on się nie uspokoił i dostał nakaz eksmisji z mieszkania oraz zakaz zbliżania się do mnie, ale niestety nie miałam spokoju – opowiada pani Aneta.

ZOBACZ: Emeryci kupili samochód w komisie. Nie dojechali nim nawet do domu

Cztery lata temu rozwiodła się z mężem, ojcem jej syna. Dopiero po rozwodzie rodzina mogła zacząć żyć normalnie. Pozostała jeszcze walka o zasądzone alimenty, których były mąż nie płacił.

- Został skazany prawomocnym wyrokiem za uchylanie się od alimentacji i jeszcze teraz toczy się rozprawa z Funduszu Alimentacyjnego, bo tam też zalega pieniądze. Ciągle pracuje, ale mówi, że nie stać go na nic, na płacenie alimentów, na zaległe – opowiada pani Aneta.

Małżeństwo miało rozdzielność majątkową.

- Brał kredyty bez mojej zgody, wiedzy i na dziś na mieszkaniu jest hipoteka z firmy leasingowej, bo wziął na firmę transportową samochody. Nie spłacał tego kredytu i jak zostałam sama w mieszkaniu z dziećmi, przychodziło do mnie bardzo dużo windykatorów – relacjonuje.

ZOBACZ: Poszła do szpitala usunąć wyrostek. Nie żyje

To jednak nie koniec kłopotów pani Anety. Pół mieszkania należy do niej, drugie pół do jej byłego męża. Komornik za długi mężczyzny chce zlicytować jego połowę mieszkania. Jak zatem będzie wyglądać życie pani Anety i jej dzieci?

- To był dla mnie szok, myślałam, że to są żarty, ukrywałam to przed dziećmi. Nie chciałam ich denerwować tą całą sytuacją… Nie wiem, dlaczego pan komornik tak postąpił, zamiast szukać jego spółki. Ma też lasy, pola, to zdążył znaleźć połówkę mieszkania mojego byłego męża i to chce licytować – mówi pani Aneta.

- Mama stara się to ukrywać, ale z bratem widzimy, że po kątach płacze. Mam młodszego brata i też lepiej, żeby nie wiedział za dużo. Jak jest dzieckiem, niech będzie dzieckiem, a nie żeby się przejmował, czy ma gdzie mieszkać czy nie – komentuje córka pani Anety.

- Ja też jestem zdumiony, że pan komornik doprowadza do tego, żeby pół mieszkania było wystawione na licytację. To bardzo fajna rodzina, czynsz płacony regularnie, nie mamy żadnych problemów. Ja sobie tego nie wyobrażam: jest pani Aneta z dwójką dzieci i przyjdzie tu pan Iksiński. Jak rozgraniczyć tę połowę mieszkania? I co dalej, jeżeli ktoś będzie uciążliwy, będzie np. pił – opowiada Sylwester Szpytma, prezes spółdzielni mieszkaniowej, do której należy rodzina.

- Ja nie wiem, jakie to polskie prawo jest. Nie wiem, jak może być, że były mąż narobił długów, dostaje kredyty, włóczy się po świecie: Egipty, nie Egipty, a tu komornik mówi, że nie ma co z niego ściągnąć, bo nie ma dochodu – zastanawia się Marek Kiełb, sąsiad pani Anety.

Były mąż pani Anety dziś ma już nową rodzinę. Nie decyduje się na rozmowę przed kamerą.

Przeworski komornik twierdzi, że działa zgodnie z prawem i na wniosek wierzyciela, czyli firmy windykacyjnej.

- Pan komornik powiedział, że nic się z tym nie da zrobić, że ja muszę się zgodzić na to oszacowanie i że ja nie mogę być dopuszczona - jako współwłaściciel - do licytacji – mówi pani Aneta.

ZOBACZ: Od dwóch lat otoczeni rusztowaniem. „Gołębie, brud i złodzieje”

Czy rzeczywiście nie może ona ratować swojego mieszkania? O to pytamy w Krajowej Radzie Komorniczej w Warszawie.

- W licytacji nieruchomości nie mogą wziąć udziału: dłużnik, komornik, ich małżonkowie, rodzicie, dzieci. Z tego przepisu wynika, że była żona może wziąć udział w tej licytacji. W takiej kwestii można zwrócić się do sądu z zapytaniem, czy widzi jakieś przeszkody w uczestniczeniu w licytacji. Pani Aneta, jeżeli sama ma wierzytelność wobec dłużnika (dług alimentacyjny – red.), to może złożyć wniosek i być również wierzycielem w tym postępowaniu  – wyjaśnia Przemysław Małecki, rzecznik prasowy Krajowej Rady Komorniczej.

- Nie wiem, co mi wrzesień przyniesie, bo jak mnie zlicytują i ktoś będzie ze mną dzielił mieszkanie, to ja nie wyobrażam sobie tego. Moje dzieci tak samo. Żeby nie płacąc alimentów, wywalić własne dziecko na bruk… Żeby nie miało dachu nad głową, co to jest za człowiek? – pyta pani Aneta.

Oglądaj inne reportaże tego reportera

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX