Firmę porzucono. Pracownicy bez pracy i pieniędzy

120 pracowników firmy Baltic Spinning, firmy położonej niedaleko Goleniowa w województwie zachodniopomorskim zostało bez pieniędzy, pracy i dokumentów. Nikt nie wie, jaka będzie ich przyszłość. Brama zakładu jest zamknięta, a z szefostwem firmy nie ma kontaktu. Władze Goleniowa mówią wprost: firma została porzucona.

120 pracowników firmy Baltic Spinning niedaleko Goleniowa w województwie zachodniopomorskim zostało bez pieniędzy, pracy i dokumentów. Nikt nie wie, jaka będzie ich przyszłość.

- Do końca pracowaliśmy, do końca. Ostatniego dnia nam powiedziono, że wypłaty nie będzie i że mamy czekać na telefony, co będzie dalej. Właściciel w Belgii odciął się, że nie ma pieniędzy - mówi jedna z pracownic firmy.

Zatrudnieni w firmie zarabiali średnio ok. 2600 złotych. Od prawie trzech miesięcy nie dostają wynagrodzenia.

- To partyzanckie podejście, nikt o niczym nie wie. Przychodzisz do pracy, musisz się rozliczyć z narzędzi, i dziękuję, do widzenia. Jeszcze jak dyrektor się przechadzał z uśmiechem, że: "co to takiego, nie ma co się martwić". On się może nie martwic - mówi pracownik firmy.

Firma od kilkunastu lat produkowała przędzę do wyrobu dywanów i wykładzin. Była pierwszą firmą, która ulokowała swój zakład w Goleniowskim Parku Przemysłowym. Dziś z szefostwem firmy nie ma kontaktu. A brama zakładu jest zamknięta. A pracownicy zostali bez pensji od maja.

- Są tutaj kobiety, które maja macierzyńskie, wychowawcze, też maja niepozapłacane. Ciężarne kobiety nie mają wypłaty - mówi pracownica firmy.

- Właścicielem jest Belg. Zostawił 120 osób, bez pracy bez możliwości dostania papierów świadectw. Jak by mu zależało, to by się odezwał, cokolwiek. Zaginął, nie ma właściciela. Firma została sama sobie zostawiona - dodaje kobieta.

- Niech przyjdzie teraz sytuacja choroby, pójdzie człowiek do lekarza, a tam zostanie wyświetlony "na czerwono". I co? XXI wiek i mam iść się powiesić? Oczywiście to przesada, ale ludzie są różni, mogę być zdesperowani za tę niesprawiedliwość - dodaje pracownik firmy.

Pani Aleksandra pracowała w firmie 13 lat. Do emerytury zostało jej 8 miesięcy. Dziś została bez pracy, pieniędzy ani żadnych dokumentów.

- Nikt mnie nie chce przyjąć, co ja mam teraz zrobić? Ile mam czekać i na co. Młodzi jeszcze maja szansę, dostaną się do innej pracy, a u mnie jest sytuacja specyficzna. Nie mogę się wyrejestrować, nikt mnie nie chce zatrudnić. Mam męża na rencie, jak tak długo można? - mówi nam pani Aleksandra.

Staż pana Krzysztofa w fabryce przędzy to 12 lat. Mężczyzna potrzebuje pieniędzy na pobyt chorej żony w zakładzie opiekuńczym. Pan Krzysztofowi trudno jest zrozumieć, że po tylu latach pracy został potraktowany w ten sposób.

- Żona po wylewie jest w szpitalu od 7 lat. Od wypłaty naliczają mi opłatę za szpital. Proszę od miesiąca, by wysłali mi jakieś zaświadczenie. Nie mam już nic - mówi pan Krzysztof.

Władze Goleniowa mówią wprost: firma została porzucona. Nie ma kontaktu z jej właścicielami. Pracownikom nie ma kto wydać świadectw pracy ani wyrejestrować z ZUS-u.

- Pracownicy nie mają żadnego wsparcia, nawet miejsca gdzie mogą udać się o pomoc. Firma faktycznie została porzucona i zostawiona sama sobie. Zaczęliśmy pomagać ludziom - tłumaczy wiceburmistrz Goleniowa Tomasz Banach.

- W goleniowskim parku inne firmy przejęły część osób. Poprosiliśmy też o pomoc ZUS. Pan prezes obiecał wyrejestrować pracowników bez zbędnych formalności - dodaje wiceburmistrz.

- Teraz jestem w takim położeniu, że najbardziej bym potrzebował świadectwa pracy, żeby zarejestrować się w urzędzie. ZUS poinformował mnie, że bez rejestracji w nie będę mógł korzystać z emerytalnego. Nie ma świadectwa, to oni nic nie zrobią - mówi pracownik firmy.

- Dla mnie to kpina. W tym wieku, żeby ludzi tak potraktować - podsumowuje pani Aleksandra.*

*skrót materiału

Oglądaj inne reportaże tego reportera

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX