Rak krtani i walka o rentę

Szymon Cegielski ma 42 lata. Wraz z żoną Katarzyną i dziećmi mieszkają w Gnieźnie. Rodzina wiodła spokojne życie do 2010 roku, kiedy to u pana Szymona zdiagnozowano raka krtani. Mężczyzna jest całkowicie niezdolny do pracy i samodzielnej egzystencji. Od stycznia walczy z ZUS o rentę.

- Co  ja mogę czuć? Jestem wściekła, zła i już nie mam siły na wszystko – wzrusza się Katarzyna Cegielska, żona pana Szymona.

- Wiemy, że musimy odmówić świadczenia osobie, która jest niezdolna do pracy, niezdolna do pracy i samodzielnej, ale nie możemy tego świadczenia przyznać, dlatego że musimy przestrzegać przepisów – mówi Marlena Nowicka, rzecznik ZUS w Wielkopolsce.

Pan Szymon jest z zawodu malarzem. Zarabiał na budowie przy pracach wykończeniowych. Mimo tego, że przeszedł kilka operacji, chemioterapii i radioterapii pracował.  Zmuszony był jednak przerywać zatrudnienie przez zły stan zdrowia.

- Tata pracował w zawodzie, później w zakładzie pracy chronionej, natomiast budowlanka jest dla niego czymś, co po porostu lubi, co go fascynuje – mówi Zuzanna Cegielska, córka pana Szymona.

- Dwa lata pracował, jednak zdrowie nie pozwoliło i starał się o świadczenie. Rok na nim był. W styczniu kazano nam starać się o rentę - dodaje Katarzyna Cegielska, żona pana Szymona.

Mowa o świadczeniu rehabilitacyjnym. Mimo choroby, która towarzyszy panu Szymonowi od 2010 roku, mężczyzna nie starał się wcześniej o rentę. Wiedział, że nie spełniał wymogów z uwagi na przerwy w zatrudnieniu. W styczniu złożył pierwszy wniosek.

- Renta z tytułu niezdolności do pracy jest to świadczenie, które, żeby dana osoba otrzymała, musi spełnić łącznie trzy warunki. Po pierwsze musi być niezdolna do pracy, po drugie ta niezdolność do pracy musi powstać w ciągu 18 miesięcy od ustania ubezpieczenia, i po trzecie musi mieć wymagany staż ubezpieczeniowy – informuje Marlena Nowicka, rzecznik ZUS w Wielkopolsce.

- Przyszła pierwsza odmowa, że mężowi, brakuje 18 dni do wypracowania lat pracy. Poszliśmy do urzędu pracy w Gnieźnie, mąż zarejestrował się, żeby miał ciągłość – opowiada Katarzyna Cegielska.

Po zarejestrowaniu w urzędzie pracy 42-latek złożył kolejny wniosek o rentę. Mężczyzna liczył na to, że tym razem świadczenie zostanie przyznane. Pan Szymon przeżył szok, gdy ponownie otrzymał pismo z odmową.

Pan Szymon nie zgadza się z decyzją ZUS-u, twierdzi że ma odpowiedni okres składkowy. Mężczyzna odwołał się do sądu. 42-latek w międzyczasie złożył kolejny wniosek. Tym razem o rentę w drodze wyjątku.

- ZUS wstrzymał w tej sprawie decyzję do czasu rozprawy w sądzie – wyjaśnia pan Szymon.

Mężczyźnie od października przysługuje świadczenie uzupełniające dla niepełnosprawnych – tzw. 500 plus, które nie zostało jeszcze wypłacone. Sytuacja rodziny Cegielskich jest trudna. Ze względu na chorobę pana Szymona głównym żywicielem rodziny jest jego żona. Niestety, leczenie 42-latka pochłania bardzo dużo pieniędzy.

- Staram się pomagać tutaj rodzicom jak najbardziej, ale wiadomo, że tata też by chciał mieć wpływ jakiś na rodzinę – mówi Zuzanna Cegielska, córka pana Szymona.

- Łącznie dochodu mamy niecałe 4 tys. zł. Lek na rany, który mąż powinien pić 4 razy dziennie kosztuje  140 zł i w tym jest tylko 5 saszetek – mówi Katarzyna Cegielska.

Podczas realizacji reportażu dowiedzieliśmy się, że ZUS ma dobrą wiadomość dla pana Szymona. Renta należy się już 42-latkowi.
- Na dzień dzisiejszy pan Szymon ma już 5 lat (przepracowanych) w ostatnim 10-leciu.  W poprzednim wniosku, który złożył jeszcze ten warunek nie był spełniony. Jeżeli dokumentacja jest kompletna na pewno będziemy starać się tę decyzję wydać jak najszybciej – zapewnia Marlena Nowicka, rzecznik ZUS w Wielkopolsce.

By otrzymać świadczenie, mężczyzna musi złożyć jeszcze jeden wniosek. 42-latek nie zamierza jednak wycofywać sprawy z sądu. Będzie starał się udowodnić, że ZUS powinien przyznać mu rentę od września.
- Jestem zdania, że gdyby usiedli raz, konkretnie przy tym, nie byłoby tutaj żadnych dodatkowych sytuacji, żadnych sądów i żadnych skarg, odmów, składania kolejnych wniosków i po prostu byłoby OK – podsumowuje Zuzanna Cegielska, córka pana Szymona.*

* skrót materiału

emlodziankowska@polsat.com.pl

Oglądaj inne reportaże tego reportera

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX