Ledwo wiąże koniec z końcem. 60-latka mieszka w rozpadającym się domu

Niepełnosprawna 60-latka mieszka samotnie w rozpadającym się domu w Radomsku. Pani Janina ze względu na stan zdrowia nie może pracować. Utrzymuje się z renty i zasiłku, wynoszących łącznie niewiele ponad tysiąc złotych. Mimo pomocy z MOPS-u nie jest w stanie wyremontować swojego mieszkania.

Pani Janina ma sześćdziesiąt lat i od dziecka mieszka w Radomsku w domu należącym do jej rodziny. Jesienią 2020 roku zmarła jej niepełnosprawna, osiemdziesięciopięcioletnia mama, którą pani Janina się opiekowała. Kobieta obecnie mieszka sama w bardzo trudnych warunkach.

- Matką się opiekowałam. Nie pozwalała mi iść do roboty, bo kazała się sobą opiekować. Ona sama sobie nie mogła dać rady - miała pięć chorób, nie chodziła, tylko jeździła na wózku. Jak pojechałam do sklepu, to tylko się przejmowała, że mnie samochód zabił - mówi pani Janina Niewola.

- Matka remontowała, co mogła, ale też rady nie mogła dać - dodaje.

Pożar zabrał wszystko. Sześć rodzin bez dachu nad głową

Kobieta marzy o życiu w lepszych warunkach. - Nie muszę mieć pałaców, luksusów - zapewnia.

Pani Janina może liczyć jedynie na pomoc Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Radomsku.

- Pani Janina jest panną i jest osobą niepełnosprawną w stopniu znacznym i z tego tytułu otrzymuje rentę inwalidzką z ZUS oraz zasiłek pielęgnacyjny - wyjaśnia Beata Kotlicka z MOPS-u w Radomsku.

Oba świadczenia to niewiele ponad tysiąc złotych. Nawet ze wsparciem otrzymywanym z MOPS-u pani Janina nie jest w stanie wyremontować swojego mieszkania.

- To jest najniższa renta w Polsce. Tysiąc złotych niecałe. Nie mam pieniędzy, nie mam za co zrobić remontu - żali się kobieta.

- Nie chcę mebli, tylko marzę o tym, żeby wyremontować ściany i podłogi - wyjaśnia.

Ich dom to ruina. Niepełnosprawni bracia w potrzebie

Jak dodaje, próbowała sama wyremontować swój dom. - Sama jestem w domu i sama siekierą ściany kułam, bo nie ma mi kto pomóc. Jeszcze trochę będę poprawiać, ale otynkować nie dam rady. Sama takich rzeczy nie zrobię - mówi kobieta.

Urzędnicy rozumieją trudną sytuację pani Janiny, ale nic nie mogą zrobić.

- Nasz ośrodek nie ma za dużego pola do popisu w kwestii pomocy w wyremontowaniu mieszkania, ponieważ nie mamy takich środków. Możemy udzielać tylko takiej pomocy, która mieści się w możliwościach pomocy finansowej tutejszego ośrodka - wyjaśnia Beata Kotlicka z MOPS-u w Radomsku.

Panią Janinę wspiera jej siostra. Jednak ona też nie jest w stanie pomóc jej finansowo.

Kobieta pracuje jedynie dorywczo i jak sama mówi, ledwo wiąże koniec z końcem. 

- Moja siostra jest osobą niepełnosprawną, słabo widzi na oczy, jest bardzo biedna, bardzo uboga, jest chora psychicznie - opowiada Agnieszka Niewola, siostra pani Janiny.

- Chodzę z nią do lekarza, pomagam jej, podtrzymuję siostrę na duchu, bo ona jest bardzo załamana. Jest zrozpaczona i  zdesperowana, ponieważ nie ma znikąd pomocy. Jest chora i nie może sobie poradzić sama - mówi pani Agnieszka.

Budynek się przechyla, mieszkańcy przerażeni

Pani Janina obawia się o swoja przyszłość.

- Po nocach się ludzi boję, żeby mnie kto nie zabił. Matka jak żyła, to zawsze mówiła, że jak sama zostanę, to mnie ludzie zabiją. Tak mówiła - opowiada kobiet.

- Jak byłam młodsza, to się lepiej trochę czułam, a teraz wszystko jest gorzej. Słaba jestem, niedożywiona, robić mi nie wolno, bo słabo się czuję. Jak robię, to jestem osłabiona bardzo. Bo za liche jedzenie całe życie jest, bo za mała renta jest - żali się pani Janina.

Siostra Pani Janiny ma nadzieję, że kobiecie pomogą ludzie dobrej woli.

- Bardzo prosimy, bardzo błagamy o jakąkolwiek pomoc. Są jeszcze ludzie o dobrych sercach i wierzę w to, że po prostu znajdzie się ktoś, kto mógłby pomóc - mówi pani Agnieszka.

- Ja bym chciała, żeby mi ktoś pomógł. Cieszyłabym się, gdyby chociaż ktoś mi te ściany i podłogi trochę podreperował. Może wtedy byłoby lepiej... - dodaje pani Janina.

Oglądaj inne reportaże tego reportera

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX