Starosta pozbawi niepełnosprawnych pracy? "Jesteśmy ludźmi"

- Modlę się do Boga, żeby otworzył oczy panu staroście, że my jesteśmy ludźmi – mówi Marta Małecka, która wraz z innymi niepełnosprawnymi pracuje w Zakładzie Aktywności Zawodowej w Krzyżewie. Los pracowników stanął pod dużym znakiem zapytania, bo starosta w tym miejscu otwiera oddział rehabilitacji szpitala. Zapewnia, że ma plany wobec niepełnosprawnych.

Przemysław Łupiński ma 32 lata. Mieszka z rodzicami w Łapach na Podlasiu. Mężczyzna jest niepełnosprawny od dzieciństwa.

- Problemy zaczęły się w zerówce, powtarzał ją drugi rok. Stwierdzono u niego upośledzenie w stopniu lekkim. Później uczył się w szkole specjalnej – opowiada matka mężczyzny Hanna Łupińska.

Pan Przemysław znalazł pracę w Zakładzie Aktywności Zawodowej utworzonym przy Centrum Rehabilitacyjno-Turystycznym w Krzyżewie. Pieczę nad obiektem sprawuje fundacja. Mężczyzna ma swój grafik i zapewnione dojazdy.

Nękani przez sąsiadkę. Używa gwoździ, kamieni i petard

- Jestem pracownikiem gospodarczym, grabię liście, zamiatam przy krawężnikach. Porządkujemy korty, koszę kosiarką – wylicza.

W obiekcie pracuje łącznie sześćdziesiąt osób, w tym czterdzieści cztery z różnymi niepełnosprawnościami. Każdy ma  pracę dostosowaną do stanu zdrowia i zainteresowań. Dziś wszyscy drżą o swą przyszłość, ponieważ starosta wysokomazowiecki od przyszłego roku chce tam utworzyć oddział rehabilitacji szpitala.
 
- Choruję na schizofrenię, mieszkam sama i po prostu chcą nam odebrać to miejsce, miejsce pracy, instruktorów, którzy nam dają wsparcie, panią kierownik. A to jest nasz drugi dom. Pracuję na pół etatu, niewielką kwotę dostaję, ale to jest zawsze coś, że mogę opłacić mieszkanie, prąd, rachunki – wskazuje Marta Małecka.

Kieruje mimo zatrzymanego prawa jazdy. "Chyba musi kogoś kolejnego zabić…"

- Pracuję tu od początku, sam nie dowierzałem, że dam radę, bo mam jedną rękę niesprawną. Ta mobilizacja i chęć do pracy wspomagała mnie – mówi Sławomir Zajkowski.

Inna zatrudniona, Amanda Grabowska, zauważa, że praca daje poczucie, „że pomimo niepełnosprawności, jesteśmy potrzebni dla ludzi. Chodzi o to, żebyśmy nie byli wykluczeni, nie siedzieli w domach.”

Inne spojrzenie na ośrodek ma starosta wysokomazowiecki Bogdan Zieliński.

- Myśmy tam utopili grube pieniądze, grube. Nie po to, żeby taka czy inna fundacja mogła sobie robić, co jej się podoba.
Ale pięć lat temu nikomu to nie przeszkadzało.
Ten zakład, ta substancja, nie mogła przynosić żadnych dochodów.
Ale komu nie mogła przynosić, powiatowi?
Powiatowi…
Ale teraz już może?
Chodzi o to, że szpital potrzebuje powierzchni.

Od lat nie płaci alimentów na córkę. Pozostaje bezkarna

- Starosta chce nam odebrać cały parter rehabilitacji. Chce nam zostawić kuchnię i pokoje o niskim standardzie, a każdy zakład aktywności zawodowej, żeby spiąć swój budżet, mimo że jest on dotowany z zewnątrz, musi wypracować minimum trzydzieści procent przychodów – podkreśla Katarzyna Turosieńska, kierownik ośrodka w Krzyżewie.

Starosta zapewnia, że nie chce pozbawiać niepełnosprawnych pracy. Fundacja może zostać na jego warunkach, a jeśli nie, to sam otworzy w Krzyżewie Zakład Aktywności Zawodowej. Problem w tym, że jeszcze nie złożył stosownych dokumentów, a do końca roku został tylko miesiąc.

Zgubił swoje zdjęcie na miejscu zbrodni. Pozostaje nieuchwytny

- Nie wiem, jak to będzie… Mam nadzieję, że gdy pan starosta zobaczy, jakie to w nas wzbudza emocje, jakie to jest dla nas ciężkie, to się zastanowi – mówi Amanda Grabowska, jedna z niepełnosprawnych.

 

Nękani przez sąsiadkę. Używa gwoździ, kamieni i petard

Kieruje mimo zatrzymanego prawa jazdy. "Chyba musi kogoś kolejnego zabić…"

Od lat nie płaci alimentów na córkę. Pozostaje bezkarna

Zgubił swoje zdjęcie na miejscu zbrodni. Pozostaje nieuchwytny



Oglądaj inne reportaże tego reportera

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX