Zajmuje się niepełnosprawnym szwagrem. Bez szans na wsparcie państwa

- Wkurza mnie durnota, bezduszność przepisów. Walimy głową w mur, a mur dalej stoi – mówi niepełnosprawny Jacek Sopala, którym po śmierci rodziców zajął się brat i bratowa. Ponieważ brat zarabia znacznie więcej, panem Jackiem zajmuje się jego żona, która musiała zrezygnować z pracy. Problem w tym, że osobom z takim pokrewieństwem nie należy się niemal 2 tys. zł świadczenia pielęgnacyjnego.

Jedno wydarzenie z przeszłości na zawsze odmieniło życie 42-letniego pana Jacka Sopali z Rudy Śląskiej. W dzieciństwie nie rozumiał, dlaczego tak rożni się od swojego pięć lat starszego brata. Otoczony miłością rodzicielską z czasem musiał pogodzić się z tym, że nigdy nie będzie samodzielny.

- Mam porażenie czterokończynowe. Lekarz nie chciał mamie pomóc i tak się urodziłem – mówi niepełnosprawny Jacek Sopala.

- To był błąd lekarski, bo mama dostała bóli porodowych i nie zdecydowano się na cesarkę. Mama była nauczycielką. Na początku była na wychowawczym, ale później musiała zrezygnować z pracy, bo brat wymaga całodobowej opieki. Tata pracował na kopalni. Nie mogłem z bratem iść w piłkę zagrać, ale w dzieciństwie graliśmy w gry planszowe, z klocków budowaliśmy. Tak że więź między nami zawsze była - opowiada Marcin Sopala, brat pana Jacka.

Ścigają dłużnika czy dłużniczkę? Marcin P. już dwa razy zmienił płeć

Pan Marcin usamodzielnił się i założył rodzinę. Niepełnosprawny pan Jacek został pod opieką rodziców. Niestety, w lutym 2019 roku zmarł nagle na zawał serca tata braci, a niespełna trzy tygodnie później zmarła ich mama. Pan Marcin i jego żona bez wahania zdecydowali, że zaopiekują się bratem.

- Podjęliśmy taką decyzję, bo byliśmy bardzo zżyci z bratem. Dla niego to był niesamowity szok, tylko z rodzicami mieszkał. To by było dla niego straszne, gdyby trafił do jakiegoś ośrodka - mówi Marcin Sopala.

- Chciałem bardzo bratu podziękować i powiedzieć, że bardzo go za to kocham. To jest bardzo piękne, bo mógł powiedzieć: a co mnie to obchodzi, teraz idziesz do zakładu – zaznacza Jacek Sopala.

Spełnione marzenie braci. Pomogli widzowie Interwencji

Niepełnosprawnym mężczyzną przede wszystkim opiekuje się bratowa, która musiała zrezygnować z pracy.

- Muszę być z Jackiem. Czy mu trzeba coś podać, czy mu trzeba zrobić herbatę. On sam nie potrafi nic. Noga spadnie, to trzeba mu ją podnieść. Jest uzależniony od osób trzecich – tłumaczy Mariola Sopala.

- Trzeba mnie rozebrać, przebrać, to jest potężna pielęgnacja. Przede wszystkim jestem wdzięczny Marioli, że się tego podjęła i że się tego nie brzydzi, bo to jest po prostu ciężka harówka – podkreśla pan Jacek.

Zmarł dwa dni po zabiegu. Winią szpital

Opiekun osoby niepełnosprawnej, który rezygnuje z pracy na rzecz chorego wymagającego całodobowej opieki, ma ustawowo przyznawane świadczenie pielęgnacyjne. To niespełna 2 tysiące złotych miesięcznie. Brat pana Jacka zwrócił się do MOPS-u z pytaniem, czy żona może pobierać takie świadczenie. Odpowiedź była negatywna.

- Takie świadczenie może pobierać matka, ojciec, dzieci osoby niepełnosprawnej bądź rodzeństwo. Pokrewieństwo musi być w linii prostej - mówi Grzegorz Krenczyk, kierownik świadczeń rodzinnych w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Rudzie Śląskiej.

- Przepisy często nie podążają za życiem i od tego mamy nowelizacje. I tak naprawdę ten katalog osób powinien być otwarty. Z tego, co wiem i sprawdzałam, nie ma żadnej próby nowelizacji przepisów – informuje radca prawny Katarzyna Przyborowska.

Biją na alarm. Niebezpieczne incydenty przy powrotach ze szkoły specjalnej

- Jesteśmy tu po to, żeby zmienić przepisy, bo przede wszystkim one są niesprawiedliwe. Powinny być równe dla tej osoby, która mną się opiekuje. Obojętne kto to będzie i jakie pokrewieństwo – mówi niepełnosprawny Jacek Sopala.

Oglądaj inne reportaże tego reportera

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX