Wystawił mieszkanie na sprzedaż. Ma tylko 1/8 udziałów

42-letnia Wioletta Podlecka z Piotrkowa Trybunalskiego walczy o mieszkanie po rodzicach. Jej brat sprzedał 1/8 udziałów w nim i zobowiązał się do sprzedaży kolejnych, gdy dostanie spadek po matce. Nowy nabywca będzie miał wówczas 1/3 mieszkania. Mimo iż obecnie ma niewielki udział, to wymienił zamki i wystawił lokal na licytację.

- Siedem lat temu zmarł mój tata. Wtedy mama, siostra, brat, ja odziedziczyliśmy po 1/8 części mieszkania. W sierpniu ubiegłego roku zmarła mama. Chcieliśmy przeprowadzić procedurę spadkową u notariusza, ale brat, ponieważ jest alkoholikiem, stawił się nietrzeźwy. 5 stycznia dostałam telefon z nieznanego numeru. Pan się przedstawił jako pełnomocnik pewnej spółki z Pabianic i poinformował mnie, że nabył od mojego brata 1/8 części mieszkania - opowiada Wioletta Podlecka, która jest najmłodszą z trojga rodzeństwa.

Jak tłumaczy adwokat Katarzyna Pluta obecnie uregulowany jest jedynie stan prawny części mieszkania po ojcu, „natomiast po matce nie ma jeszcze przeprowadzonej sprawy spadkowej, więc tak naprawdę nie wiadomo, kto ma prawo do tej części”.

- Pełnomocnik spółki poinformował mnie też, że zawarł z bratem umowę przyrzeczenia, że jeżeli sprawa spadkowa po mamie się odbędzie, to on jest zobowiązany już na podstawie aktu notarialnego mu tę część również sprzedać – dodaje Wioletta Podlecka.

Wojna domowa, w jej środku 5-latka

Brat pani Wioletty zapadł się pod ziemię. Siostra w żaden sposób nie może się z nim skontaktować. Niestety okazało się prawdą, że sprzedał on swoje udziały w mieszkaniu.  

- Pan mi pokazał dokumenty. Były to akty notarialne na sprzedaż 1/8 części mieszkania za kwotę 30 tys. zł oraz umowa przyrzeczenia na zakup pozostałej części tak, aby ten udział był w 1/3 za kwotę 40 tys. złotych. Akt notarialny był sporządzony 31 grudnia. Celowo - jak mi pan powiedział, bo jeszcze wtedy możliwy był obrót gotówkowy. I w akcie notarialnym było napisane, że przekazał mojemu bratu 55 tys. zł w gotówce. Nie miał dokumentu potwierdzającego przekazanie tej wartości – relacjonuje pani Wioletta.

Od 1 stycznia nie widziała 8-miesięcznej córeczki. Wojna o dziecko

Nowy nabywca części mieszkania zmienił w nim zamki.

- 6 stycznia próbuje wejść do mieszkania… Dzwonię do pana Adama, a on mnie informuje, że i owszem - wymienił zamki, bo jest takim samym właścicielem tego mieszkania jak ja – mówi pani Wioletta.

Co więcej - mężczyzna wystawił lokal na sprzedaż. Nie zamierzał czekać na sprawę spadkową po mamie pani Wioletty.

- Dla mnie jest to niepojęte, że można wystawić mieszkanie na sprzedaż w sytuacji, gdy temu panu przysługuje dalej jedynie 1/8 udziału w tym mieszkaniu. On nie może rozporządzać całym tym mieszkaniem. Nie ma żadnego tytułu prawnego do pozostałej części mieszkania – podkreśla adwokat Katarzyna Pluta.

Wkoło jego działki się budują, jemu zabraniają!

Zorganizowaliśmy spotkanie z mężczyzną, ale ten odmówił oficjalnego komentarza.

Oglądaj inne reportaże tego reportera

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX