Odmawiają świadczenia. Powołując się na przepis niezgodny z konstytucją!
Urzędnicy z Łodzi odmówili świadczenia pielęgnacyjnego wnuczkowi opiekującemu się 95-letnim dziadkiem. Powołali się przy tym na przepis, który zakwestionował Trybunał Konstytucyjny. Arkadiusz Dawidiuk czeka na pieniądze od listopada. By zajmować się seniorem, zrezygnował z pracy.
Pan Włodzimierz i jego wnuk Arkadiusz poprosili naszą redakcję o pomoc. Staruszek ma 95 lat. Mieszka w Łodzi. W listopadzie tego roku zmarła jego ukochana żona. Miała 89 lat.
- 64 lata przeżyliśmy z żoną w małżeństwie. Moje dzieci już odeszły. Syn po 50 latach, a córka w wieku 59. Zamiast nas chować, my dzieci pochowaliśmy – opowiada Włodzimierz Dawidiuk.
Syn mężczyzny zginął potrącony na przejściu dla pieszych.
- Kierowca nie zauważył go, najechał na niego. Wtedy miałem 18 lat – opowiada Arkadiusz Dawidiuk.
Psy za głośno szczekają na wsi. Kilkadziesiąt donosów
Pan Arkadiusz po śmierci babci opiekuje się dziadkiem. Natychmiast przeprowadził się do niego. Zrezygnował z pracy. W listopadzie ubiegłego roku złożył wniosek o świadczenie pielęgnacyjne z tytułu opieki nad staruszkiem. To ponad 2 tys. zł miesięcznie. Myślał, że to będzie oczywista sprawa dla urzędników.
- Dziadek bardzo ciężko się porusza. Osiem razy wypadała mu proteza biodra, więc za każdym razem po wypadnięciu należało wziąć go do szpitala. Potem był okres leżenia, trzy tygodnie w łóżku. Jestem kucharzem, pielęgniarzem, sprzątaczem, rehabilitantem. Można powiedzieć, że wszystkim – opowiada.
Sąsiedzki spór o grób. Konflikt narasta
Niestety Centrum Świadczeń Socjalnych w Łodzi nie przyznało panu Arkadiuszowi świadczenia pielęgnacyjnego. Wnuczek odwołał się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. SKO świadczenie przyznało.
- Urząd po dwóch i pół miesiącu rozpatrywania tej sprawy, gdzie powinien to załatwić w terminie 30 dni, wydał decyzję odmowną, powołując się na przepis, który był uznany za niezgodny z konstytucją – tłumaczy Arkadiusz Dawidiuk.
- Mamy orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, które obowiązuje od 2014 roku. Orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego są powszechne i obowiązują wszystkich. Do tej pory świadczenie pielęgnacyjne mogły nabyć tylko te osoby, które nabyły niepełnosprawność przed 18. rokiem życia, a jeżeli się uczyły, to przed 25. rokiem życia. Trybunał postanowił to zmienić – uściśla adwokat Bartosz Graś.
"Auto będzie gotowe do końca tygodnia". Mechanik mówi tak od roku
Klarowna wykładnia prawna sędziów Trybunału, to jednak dla urzędników za mało.
Pan Arkadiusz: Państwo mają już świadomość, że ten wyrok Trybunału jest i rozpatrując sprawę wiecie, że to się zakończy tak czy siak na korzyść osoby...
Urzędnik: Mamy tę świadomość, jak najbardziej. Niestety rząd nie zmienił tego w żaden sposób. I my, jeżeli byśmy wydali pozytywną decyzję, to moglibyśmy się narazić na kary.
Protest mieszkańców. Urzędnicy przekształcają ich działki w rolne
Adwokat Bartosz Graś podkreśla, że „jeżeli urzędnik wydaje decyzję, wiedząc że jest orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego mówiące o tym, że przepis już nie obowiązuje, bo jest niekonstytucyjny, to nie może na ten przepis się w żaden się powoływać ani usprawiedliwiać się wydawaniem decyzji negatywnej co do przyznania świadczenia pielęgnacyjnego”.
Pan Arkadiusz również tłumaczył to urzędnikom.
- Nie byli zainteresowani. Padł standardowy zwrot, który słyszę od początku, gdy się staram o świadczenie: proszę uzbroić się w cierpliwość. Tylko ile ta cierpliwość może trwać? – pyta.
PS. Po naszej interwencji pan Arkadiusz dowiedział się, że otrzyma świadczenie pielęgnacyjne. Pierwsze pieniądze dostanie 30 maja.