Jego los poruszył widzów i zmobilizował urzędników. Dostał mieszkanie

Przez 10 lat mieszkał w warunkach urągających ludzkiej godności. W budynku, który zagrażał jego życiu, bez bieżącej wody, gazu i toalety. 80-letni pan Jan od 8 lat starał się o lokal komunalny z zasobów gminy. Dzięki naszej interwencji ma szansę spędzić resztę życia w godnych warunkach. Nie zawiedli również widzowie Interwencji.

80-letni Jan Jasica mieszka w Dąbrowie Górniczej. Mężczyzna przez 10 lat żył w prywatnej kamienicy, która groziła zawaleniem. Na co dzień bez dostępu do bieżącej wody, gazu i toalety. Stracił nadzieję na to, że jego los się odmieni.

- Położyłem takie deski, bo jest dziura. Zgnita podłoga – oprowadzał nas po mieszkaniu pan Jan w październiku 2022 r. i tłumaczył: - Piszę wnioski o przyznanie mieszkania, ale wszystko negatywnie. Tu zalewa, jakaś rura pękła... Te wszystkie papiery suszę, bo mi zamokły. Przy każdym deszczu jest problem. O lasce też chodzę. Jeszcze sobie załatwię co trzeba, ale trzeba się liczyć, że z każdym rokiem będzie coraz gorzej.

- Grzyb na ścianach, nie ma prądu, gazu. Są to warunki uwłaczające człowiekowi w XXI wieku – dodała znajoma 80-latka.

ZOBACZ: Szczury opanowały Wrocław. Wdzierają się do domów

Pan Jan przez 8 lat słyszał od urzędników, że lokal z zasobów gminy mu się nie należy. Gdy w październiku ubiegłego roku interweniowaliśmy w urzędzie miasta, urzędnicy nie widzieli szansy na pozytywne rozwiązanie problemu.

- Dzisiaj w momencie, kiedy pan Jan jest zameldowany w tej kamienicy, jest w posiadaniu lokalu. Bez wzglądu na to, w jakim on jest stanie – usłyszeliśmy w urzędzie. Jak przekazano, senior musiałby zostać osobą bezdomną, żeby dostał mieszkanie.

ZOBACZ: Kradzież w 40 sekund. Stracił 140 tys. zł, namierzył sprawców i… czeka

Po naszej interwencji sytuacja zmieniła się diametralnie. Prezydent Dąbrowy Górniczej w drodze wyjątku przyznał 80-latkowi lokal komunalny. Wtedy pojawił się kolejny problem. Mieszkanie wymagało gruntownego remontu. I tym razem widzowie Interwencji nie zawiedli. Pomogli finansowo i wyposażyli staruszkowi jego nowe mieszkanie.

- Lokale socjalne są w remoncie, a ten jest komunalny. Przedstawiliśmy panu Janowi kilka propozycji i on sam go wybrał, bo uznał, że stać go na remont – tłumaczy Piotr Purzyński z Urzędu Miasta w Dąbrowie Górniczej.

- W tym mieszkaniu było zrobione wszystko od podstaw. Pomogli ludzie dobrej woli, naprawdę było ich wielu: od osób, które przekazały meble kuchenne, meble do pokoju stołowego, do osób, które wykonywały ten remont, w różnym zakresie – tłumaczy Tatiana Duraj-Fert, społeczniczka, która pomogła seniorowi.

- Jest prąd, woda, gaz. Kapitalny remont został zrobiony. Kuchnie i pokój umeblowali. Pralka, lodówka, kuchenka… Jest też łazienka, na czym mi bardzo zależało – cieszy się pan Jan.

ZOBACZ: Atak kwasem zamienił jego życie w koszmar. Wini szwagra

Jest on wdzięczny osobom, które zainteresowały się jego losem. Teraz może spokojnie żyć. Jest szczęśliwy.

- Opłacało się pomagać i być zdeterminowanym. Bo tylko to doprowadziło do tego, że ta sprawa się tak pięknie kończy – podsumowuje Irena Dobrowolska-Wieczorek, społeczniczka, która pomogła seniorowi.

Oglądaj inne reportaże tego reportera

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX