Kamienice w Zabrzu mogą się zawalić. Woda leje się na głowy
Zatrważający stan dwóch zabytkowych kamienic w Zabrzu. Woda lejąca się przez przeciekające dachy sprawiła, że przegniły belki w budynkach i konstrukcje mogą się zawalić. Ludzie żyją jak na tykającej bombie. W domu panuje wilgoć, grzyb, a czasem woda wprost leje się z sufitów.
Rozgoryczeni i bezradni są mieszkańcy dwóch zabytkowych kamienic w Zabrzu. 84-letni pan Jerzy, 69-letni pan Zenon, niepełnosprawny pan Marcin, to jedni z wielu lokatorów, którzy żyją w tak dramatycznych warunkach.
- Jak siedziałem na krzesełku, to mi na łeb leciało w pokoju, a teraz w kuchni przykryli folią. Jak folię zerwało, to woda leciała do chałupy, u mnie siedem wiaderek wyniosłem, bo leciało ze dwa tygodnie. Komin się zawalił, nie ma kto zrobić – opowiadał pan Jerzy.
- Sufit jest już cały zalany w łazience, grzyb się pokazuje, w pokoju tak samo – powiedział pan Marcin.
- Dach jest cały zgniły, to jest wymiana wszystkiego. Jak padał deszcz, przed tym jak plandekę powiesili, to trzeba było z parasolem chodzić. Najpierw musi się coś stać, by ktoś później pomyślał, czemu tak się stało – skomentował pan Zenon.
Zabrze. Zabytkowe kamienice w ruinie. Mieszkańcy boją się w nich żyć
W kamienicach w najgorszym stanie technicznym są dachy. Przy ulewnych deszczach woda leje się do mieszkań. Przegniłe belki w każdej chwili mogą doprowadzić do katastrofy budowlanej.
- Wymienili jedną czwartą dachu i firma się zawinęła, nie skończyli. Zamiast smoły, to gwoździe powbijali i to wszystko przecieka. Belki są powyginane i to jest kwestia czasu, aż coś się stanie. Włożyłem w to 100 tysięcy złotych - przyznał pan Tomasz, mieszkaniec kamienicy.
- Jak lała woda, to zaszła na lampę. Wybiło korki i dwa dni bez prądu, zanim to wszystko powysychało – dodał pan Marcin.
Inna lokatorka, pani Karolina boi się o bezpieczeństwo swoich dzieci. - Jak lała się w listopadzie woda, to my o drugiej w nocy z łóżkiem chodziliśmy, by tylko zasnąć, żeby nic na nas nie lało się – wspominała.
ZOBACZ: Cmentarz samowolą. Nie mogą chować zmarłych
Lokatorzy za mieszkania płacą, większość z nich lokale remontowała sama. Niestety dziś rodziny boją się, że kamienice w końcu zawalą się, a mieszkańcy stracą życie.
W kamienicach żyje się coraz gorzej. Nic nie dały interwencje lokatorów w nadzorze budowlanym oraz u konserwatora zabytków.
- Nie mogłem tej pani zastać, zostawiałem numer kontaktowy, żeby przyjechała zobaczyć. Jeżeli jest to budynek ponad 100-letni, to nie trzeba czekać, jak się zapadnie, tylko doprowadzić do jakiegoś stanu – skomentował pan Zenon.
- My mamy kontrole rozpisywane zgodnie z harmonogramem, a dysponujemy tylko trzema etatami inspekcyjnymi na całe miasto – przekazała nam przedstawicielka nadzoru budowlanego w Zabrzu.
ZOBACZ: Zakaz zbliżania nie pomógł. Wyzwiska i groźby
Udaliśmy się do Urzędu Miasta w Zabrzu. Po naszej interwencji urzędnicy natychmiast wyremontują zrujnowane kamienice.
- W przypadku budynków przy ulicy Rybnickiej, lokatorzy płacą, w najbliższych tygodniach te dachy zostaną wyremontowane – zapewnił Dawid Wowra z Urzędu Miasta w Zabrzu.