Zatrudniała do sprzątania i zaciągała na ofiary kredyty

Patrycja S. żyła z wyłudzania kredytów na niewinne osoby. Ogłaszała, iż szuka osób do sprzątania mieszkania, a gdy ofiary się zgłaszały, wysyłała je by np. wyrzuciły śmieci. Pod ich nieobecność kradła, kopiowała, czy skanowała ich dowody osobiste. Później wystarczyło udać się do parabanków. Skala oszust zdumiewa. Tylko w zeszłym roku kobieta usłyszała 250 zarzutów.

Pani Paulina ma 20 lat i mieszka w Gdańsku. Gdy ukończyła 18 lat, postanowiła, że zacznie zarabiać na swoje potrzeby. 26 grudnia 2018 roku wystawiła ogłoszenie na jednym z portali internetowych, że szuka dorywczego zajęcia. Nie musiała długo czekać na pierwszą propozycję pracy.

- Po północy odezwała się do mnie pani, że poszukuje osoby do sprzątania mieszkania i za 2 godziny zapłaci mi 100 zł. Przedstawiła się jako Daria Kowalska. Dużo mi opowiadała o swoim życiu, że jest w ciąży zagrożonej, że nie może dźwigać. Poprosiła mnie, żebym wyniosła jej śmieci. Trzeba było zjechać do piwnicy, więc wtedy została sama z moimi rzeczami osobistymi – opowiada Paulina Spat, zaciągnięto na nią kredyty.

Ozdrowieńcy opowiadają o walce z koronawirusem

20-latka kilka miesięcy temu urodziła córkę. Niestety zaraz po porodzie, dowiedziała się, że prawdopodobnie padła ofiarą oszustwa. 27 grudnia 2018 r. ktoś założył konto w banku na jej dane.
- Napisała do mnie pani na Facebooku, że jakaś kobieta założyła na nią konto w banku i że jestem w historii jej transakcji. W banku powiedzieli mi, że zostało na mnie założone konto, że został pobrany kredyt na 4 tysiące złotych. Jak uzyskałam już swoją historię transakcji z tego banku, to zobaczyłam gdzie zostały pobrane inne pożyczki. To były najczęściej parabanki. Jak na razie wiem tylko o 11 tys. zł – mówi Paulina Spat.

Pani Paulina nie dostała żadnego wezwania do zapłaty, bo osoba która zawarła umowy w banku i parabankach podała fałszywe dane do korespondencji. Okazało się, że kobieta, u której sprzątała 20-latka oszukała wiele osób. W każdym przypadku schemat wyglądał podobnie.
- W trakcie kiedy kobiety sprzątały mieszkanie ona zabierała im dowody osobiste, robiła sobie zdjęcia, albo skanowała albo też bezpośrednio z tym dowodem udawała się do placówki bankowej, gdzie zawierała umowy kredytowe. Podszywała się pod różne osoby, zmieniała też miejsce zamieszkania. To było wszystko sprytnie przemyślane, tak naprawdę nie chodziło o sprzątanie, chodziło o to, żeby naciągnąć ludzi na kredyty, żeby na te nazwiska zabrać pieniądze – informuje Grzegorz Armatowski, dziennikarz Radia Gdańsk.

Inni budują, oni nie mogą. Walczą z urzędnikami

- Wcześniej przeciwko tej osobie zostało zakończone postępowanie w jednej sprawie. Skierowano akt oskarżenia do sądu – informuje Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

- Jako policja i prokuratura wnioskowaliśmy nawet do sądu o zastosowanie tymczasowego aresztowania, ale sąd nie przychylił się do tego wniosku. Pani była chyba nawet w jakiejś ciąży zagrożonej i to było głównym powodem. Pani zastosowano dozór policyjny w międzyczasie dochodziły nowe informacje i zgłoszenia o przestępstwach. W sumie w tamtym roku przedstawiono tej pani 250 zarzutów – dodaje Jarosław Biały z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.

Szukamy Patrycji S. pod adresem wskazanym przez osoby poszkodowane. Nie zastajemy jej na miejscu. Udaje nam się jednak skontaktować z nią telefonicznie.

Dramatyczna sytuacja pracowników po zamknięciu hotelu

- Nie będę na ten temat żadnych informacji udzielała. Ja jedynych informacji których udzieliłam, udzieliłam policji, cały czas spłacam to, po kolei. Wiem, że zrobiłam źle, spłacałam jedną pożyczę drugą, zapętliłam się  - mówi Patrycja S.

Dziś pani Paulina marzy tylko o tym, żeby nie spłacać zadłużeń zaciągniętych przez Patrycję S. Bo przy małym dziecku każdy grosz się liczy. Na jakiś czas będzie musiała zapomnieć o kredycie na mieszkanie.

Oglądaj inne reportaże tego reportera

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX