Dom zalewają fekalia. "Nie da się żyć"
Dom pani Danuty Nowak od kilku lat zalewany jest fekaliami. Kobieta uważa, że winny jest Miejski Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Myślenicach. Sprawa trafiła do sądu. Chociaż biegły wydał opinię, że za sytuację odpowiedzialne są gminne wodociągi, gmina nie przyznaje się do winy.
Pani Danuta Nowak mieszka z dziećmi i ponad 80-letnią matką w niewielkiej wsi niedaleko Myślenic w województwie małopolskim. Kobieta od kilku lat walczy z gminnymi wodociągami. Kobieta twierdzi, że jej posesja i dom kilka razy w roku zalewane są przez fekalia.
- Fekalia, podpaski, kał. Wszystko tu jest. Jest taki odór, taki fetor, że się nie da oddychać - mówi Danuta Nowak.
- Źle mi się tu mieszka, bo przeżywam horror. Przyjdzie lato, to nawet nie mogę wyjść na pole, świeżym powietrzem oddychać, bo czuć smród. Mam astmę i nie mam czym oddychać - dodaje Barbara Tajs, matka pani Danuty.
Jego budynek zniknął z aktu notarialnego! Stoi od 25 lat
Pani Danuta za całą sytuację obwinia gminne wodociągi. Gmina do winy się jednak nie przyznaje. Rodzina musi radzić sobie z problemem sama.
- Mieszkają po prostu w szambie. Smród, smród i jeszcze raz smród - mówi Maria Braś, siostra pani Danuty.
Kobieta stara się pomagać rodzinie. - Było tak, że my w nocy przyjeżdżaliśmy z mężem sprzątać, bo oni sami nie dawali rady - wyjaśnia.
Przedstawiciele Miejskiego Zakładu Wodociągów i Kanalizacji nie chcieli wypowiadać się przed kamerą. To fragment oświadczenia:
"Miejski Zakład Wodociągów i Kanalizacji stara się rozwiązywać problemy w porozumieniu z klientami i pomagać w miarę posiadanych możliwości technicznych i merytorycznych. W przypadku Pani Nowak na jej przyłączu kanalizacyjnym zamontowano specjalne urządzenia tzw. klapę zwrotną, zapobiegającą zjawisku cofania płynącego kanalizacją medium. (...). Ze względu na trwające postępowanie sądowe Miejski Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Myślenicach ograniczy się do przedstawienia niniejszego oświadczenia".
Mieszkanie ich truje. Pielęgniarka w potrzebie
Jedynym ratunkiem dla rodziny jest zamknięcie zaworu, jednak jest to tylko doraźne rozwiązanie.
- Jak się zamknie ten zawór zwroty, który założyli, to nie możemy korzystać z toalety. Mama z wiaderka korzysta, a ja radzę sobie, jak mogę - mów Danuta Nowak.
Ponad trzy lata temu sprawa trafiła do sądu. Biegły wydał opinię i stwierdził, że winę za zalewanie ponosi Miejski Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Myślenicach.
- Mimo wydania opinii przez biegłego, wodociągi nadal twierdzą, że to nie jest ich odpowiedzialność. Tymczasem biegły stwierdził jednoznacznie, że przyczyną niedziałania tej sieci jest jej wadliwe wykopanie - twierdzi Piotr Boczarski, pełnomocnik pani Danuty
"Jak wykazała przeprowadzona analiza zebranego materiału dowodowego, przyczyną zalewania nieruchomości powódki Danuty Nowak przez nieczystości i płyny wypływające z sieci kanalizacji sanitarnej jest jej nieprawidłowa eksploatacja przez pozwany Miejski Zakład Wodociągów i Kanalizacji sp. z o.o. w Myślenicach" - czytamy w opinii wydanej przez biegłego.
Spór z firmą wodociągową negatywnie odbija się na zdrowiu pani Danuty.
- Tak to przeżywam, że rok temu dostałam zawału na sali sadowej. O to im chodzi, żeby mnie doprowadzić do następnego zwału, żeby mieli problem z głowy - mówi kobieta.
Krzywe mieszkanie jak tykająca bomba. Ruszyliśmy z pomocą
Pani Danuta czeka na wyrok sądu. Kobieta boi się nagłej zmiany pogody i ulew. Wtedy najczęściej dochodzi do zalewania.
- Śledzę pogodę w telewizji. Jak tylko zapowiadają deszcze, to ja już poddenerwowana cała jestem. Mamy dyżury, patrzymy, kiedy te studzienki zaczną wylewać - opowiada Danuta Nowak.
- Wodociągi nie chcą również udzielić jakiekolwiek bonifikaty, jeśli chodzi o odprowadzenie nieczystości, zasłaniają się postepowaniem - wyjaśnia Piotr Boczarski, pełnomocnik pani Danuty.
- To jest bardzo bulwersujące, że mieszkanka gminy jest krzywdzona poprzez spółkę komunalną - dodaje.
Rozwiązania problemu na razie nie widać, a pani Danuta i jej matka są w coraz gorszej sytuacji.
- Tu po prostu nie da się żyć - kończy Barbara Tajs, matka pani Danuty.