Po remoncie nakaz wyprowadzki. Urzędnicy nieugięci

Para emerytów z Pabianic walczy, by móc zostać w mieszkaniu socjalnym, które nie dość, że wyremontowali, to jeszcze doprowadzili do budynku wodę i zainstalowali szambo. Na tym wszystkim skorzystali również pozostali lokatorzy. Niestety urzędnicy nie chcą przedłużyć umowy najmu, bo według planu zagospodarowania przestrzennego budynek ma być wyburzony.

Pani Barbara i pan Zdzisław Dobrowolscy są emerytami. Mieszkają w starym domu w Pabianicach. Budynek należy do miasta, a państwo Dobrowolscy trzy lata temu dostali w nim lokal socjalny, bo swoje poprzednie mieszkanie musieli opuścić.

- Mieszkaliśmy kiedyś w blokach, ale straciliśmy to mieszkanie, zadłużyliśmy się, po prostu taka droga życiowa – tłumaczy Zdzisław Dobrowolski.

Zabił nożem sąsiada. Według biegłych był niepoczytalny

W przyznanym im przez miasto mieszkaniu nie było łazienki, toalety ani nawet bieżącej wody. Małżeństwo postanowiło to zmienić. Co ważne, pan Zdzisław pomógł też sąsiadom.

- Woda dla mieszkańców tego budynku była w studni, taki zdrój uliczny. Zbudowałem całą linię, od zdroju do budynku jest prowadzona woda – opowiada. Mężczyzna rozwiązał też problem, organizując szambo dla wszystkich lokatorów. – Wcześniej były takie dwie wygódki. Tu nigdy nie było wody, nigdy nie było kanalizacji – dodaje.

Niepełnosprawne dzieci i zabójcza dla zdrowia wilgoć

Dobrowolscy zainwestowali w remont przydzielonego im mieszkania.

- Przeznaczyliśmy pieniądze, które odłożyliśmy na leczenie, w razie jakbym się gorzej poczuła. Zrezygnowałam z tego, mąż włożył wszystko w mieszkanie – mówi pani Barbara.

- Zwracałem się do ZGM-u o wymianę okna, to usłyszałem odpowiedź, że okna nie zagrażają bezpieczeństwu przechodniów. Nie wypadają, więc nie trzeba wymieniać. (…) Niesamowicie zimno jest przy tak nieszczelnych oknach, do tego hałas z ulicy nie do wytrzymania, więc wymieniłem 5 okien. Na tyle miałem pieniędzy. Podwiesiłem sufity, zrobiłem całą instalacje wodną, elektrykę, ogrzewanie i jest normalne mieszkanie – opowiada pan Zdzisław.

Dom do pilnego remontu, w środku schorowana 70-latka

Podniesienie standardu lokalu przyniosło nieoczekiwany skutek: poniesienie czynszu. Ale najgorsze dla lokatorów jest to, że urzędnicy nie chcą przedłużyć umowy najmu lokalu. Jak tłumaczą, powodem jest plan zagospodarowania przestrzennego, który przewidywał rozbiórkę budynku.

- Z tego co wiem, to budynek jest do wyburzenia od 30 lat. Przecież ja mam 62 lata, on jeszcze będzie ze 20 lat stał – komentuje Barbara Dobrowolska.

Rozmawiamy z Anną Antonowicz z Urzędu Miasta w Pabianicach:

Reporter: Oni nie chcą się wyprowadzać z tego lokalu, bo włożyli w niego mnóstwo pieniędzy.
- Rozumiem, ale zrobili to na własne ryzyko. Byli o tym informowani.
- Ale nie ma planu wyburzania budynku, żeby się wyprowadzać, bo budynek nie będzie burzony ani w przyszłym miesiącu, ani w przyszłym roku, to dlaczego?
- Jeszcze raz podkreślam, że nie możemy utrwalać sytuacji, w której budynek przeznaczony jest na poszerzenie pasa i wyburzenie, a my damy go lokatorom i ten pan jeszcze większe koszty poniesie w tym lokalu.

Najpierw skażona woda, później wstrząs septyczny. Syn zmarłej zawiadamia prokuraturę

- Nie wie, kiedy będzie poszerzenie drogi, ale przeprowadzka nie odbywa się z dnia na dzień. Miasto dostaje pieniądze na nowe inwestycje, jeżeli się okaże, że tę drogę trzeba zrobić za rok, za dwa, to nie będzie czasu na wyprowadzenie lokatorów – dodaje Anna Antonowicz, z Urzędu Miasta w Pabianicach.

Państwo Dobrowolscy są już emerytami, mają na życie nieco ponad 2 tysiące złotych. Mówią, że to za mało by znów, gdzie indziej zaczynać życie on nowa.

Oglądaj inne reportaże tego reportera

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX