Kolej zajęła im działkę i buduje tory. Boją się, że dom runie

W Rabce kolej przebudowuje torowisko i dobudowuje drugi tor na trasie do Nowego Sącza. Powstanie on zaledwie 14 metrów od domu państwa Skawskich. Budynek stoi na skarpie i rodzina boi się, że runie. Kolejarze już zajęli działkę. Nie wiadomo, ile terenu na stałe zajmą i jakie wypłacą odszkodowanie.

Kilkanaście dni temu przejęto teren należący do rodziny państwa Skawskich w Rabce-Zdroju. Kolejarze wraz z policją zajęli prywatną nieruchomość pod przebudowę linii kolejowej. Zaledwie 14 metrów przed ich domem PKP PLK dobuduje drugi tor.

- Cały dom okroją z jednej strony, zostawią metr, a z drugiej nic. Ja nie jestem pewna, co będą robili. Nikt mi nie przedstawił, nikt ze mną nie rozmawia. Ja żądam badań geologicznych. Bo ja nie wiem, czy jak ruszą ten teren, to my nie zjedziemy na tory – mówi Bogumiła Skawska.

- Rodzice bardzo to przeżywają, są kłębkiem nerwów. Oni nie mogą zrozumieć, że może się tak dziać w państwie prawa – dodaje córka Judyta Karkula.

ZOBACZ: Dramat rodziny. Osierociła dziewięcioro dzieci

Podczas przejęcia terenu kolejarzom asystowało dziewięciu policjantów.

- Wiedzieliśmy, że będzie ten opór stawiany, dlatego została wysłana większa ilość policjantów. Zostaliśmy wezwani do udzielenia pomocy egzekutorowi – tłumaczy Dorota Garbacz z policji w Nowym Targu.

Rodzina nie chciała oddać własności, bo nie otrzymała odszkodowania, nie została wywłaszczona. Zajęto na kilka lat prawie cały teren wokół domu. Skawscy nie wiedzą, ile terenu zostanie trwale zajęte, a ile im ostatecznie zostanie zwrócone. O odszkodowanie będą mogli się starać dopiero po zakończeniu inwestycji.

- Wczasowiczów mieliśmy, a teraz kto tu przyjedzie? Chcieliśmy, żeby to wykupili wszystko, potem niech robią, co chcą – mówi Franciszek Skawski.

- Właściciele otrzymali dokument, który nie potwierdza obecnego stanu tej nieruchomości. W treści zawarto, że nieruchomość nie jest zabudowana czy zadrzewiona. To zastanawiające, jeśli chodzi o staranność – ocenia mec. Ewelina Działek.

ZOBACZ: Strach mieszkać. Nie chcą gazociągu tuż obok domów

Jeszcze miesiąc temu Skawscy mieli kilka zwierząt. Po siłowym zajęciu terenu musieli je sprzedać, ponieważ odebrano im teren, na którym zwierzęta były wypasane. Kolejarzy jednak to nie interesuje. Podczas egzekucji inwestor zniszczył płot Skawskich i postawił swoje ogrodzenie.

- Zdecydowanie ta inwestycja obniży wartość nieruchomości i bardzo będzie uciążliwa. Państwo będą mieli problem ze sprzedażą, bo nikt nie będzie chciał kupić nieruchomości, która będzie tak obciążona – zaznacza adwokat Ewelina Działek.

Dodatkowo przez środek działki Skawskich poprowadzony zostanie gazociąg. A kolej pod dom wbije kotwy stabilizujące budynek. Rodzina ma jednak obawy o bezpieczeństwo. W październiku 2022 roku w Chabówce, która jest częścią Rabki, podczas remontu torów osunęła się ulica.

- Ta droga osunęła się w momencie, kiedy była realizowana inwestycja kolejowa. Kolej nie bierze odpowiedzialności za to osuwisko, uważa, że to mogło się wydarzyć jak w każdym innym miejscu. Osuwisko graniczy z inwestycją kolejową – tłumaczy Leszek Świder, burmistrz Rabki-Zdroju.

- Ja nie zatrzymuję inwestycji, niech robią, niech dadzą odszkodowanie. Boję się, że oni jak zaczną kopać, to my zjedziemy z budynkiem jak w Chabówce, że zjedziemy na tory kolejowe – komentuje Bogumiła Skawska.

ZOBACZ: Chciała odzyskać garaż, stanie przed sądem

- Tak sobie zaprojektowali ten gaz, że przez sam środek działki – tej, którą po budowie mamy odzyskać rzekomo. Ani garażu, ani drzewka, ani altanki nie postawimy tam – mówi Judyta Karkula, córka państwa Skawskich.

- Egzekucja nastąpiła ze względu na brak zgody właścicieli. Inwestycja musi się toczyć, decyzje zostały wydane z rygorem natychmiastowej wykonalności – informuje Piotr Hamernik z zespołu prasowego PKP PLK. Pytamy, czy kolej nie mogła wywłaszczyć całego terenu.

- Działki po zakończeniu inwestycji będą mogły być wykorzystywane w taki sposób, jak były do tej pory, a tylko taką przesłanką jest możliwość wykupu działki w całości. Nie było podstaw – odpowiada.

- Już na tym etapie wiemy, że po zakończeniu inwestycji nie będą mogli w dotychczasowy sposób korzystać z działki. Więc uzasadnione było wykupienie działki w całości – uważa adwokat Ewelina Działek.

Oglądaj inne reportaże tego reportera

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX