Szok w Szklarskiej Porębie. Zastrzelono jelenia Bartka

Mieszkańcy Szklarskiej Poręby domagają się ukarania winnego zastrzelenia jelenia Bartka. Oswojone zwierzę było symbolem miasta, łasiło się do dzieci i dorosłych. Zginęło w nocy tuż obok zabudowań. Mieszkańcy przeanalizowali monitoring i wytypowali sprawcę. Wskazują na 25-letniego myśliwego. Śledczy nikomu nie postawili zarzutów, czekają na ekspertyzy biegłych.

Jeleń Bartek był atrakcją Szklarskiej Poręby. Nie bał się ludzi. Od prawie ośmiu lat podchodził pod domy. Był oswojonym przyjacielem i maskotką mieszkańców. Znał go każdy. 18 grudnia został zastrzelony przy domu pana Sebastiana. Sprawca strzelał w stronę zabudowań.

- Krzyczałem do niego, bo to było 30, 40 metrów od budynku, nie od płotu tylko od budynku, co on odpierdziela, że dzieci śpią. Powiedział, że jest myśliwym i robi odstrzał. Powiedział, że strzelił dzika. Po głosie było słychać, że to był młody człowiek – opowiada pan Sebastian, świadkiem zdarzenia.

- Wiele osób płakało, mówiło, że to zwierzę, z którym byli związani, mieli więź, było oswojone – zaznacza Izabela Kadłucka, prezes fundacji Niech Żyją.

- On był z nami cały czas, maszerował od zagrody do zagrody, zaglądał do ogródków, podskubywał nasze kwiatki, był symbolem Szklarskiej Poręby. Między dziećmi chodził, nikt go się nie bał. Dał się głaskać, był super towarzysz – mówią mieszkańcy Szklarskiej Poręby.

ZOBACZ: Sam ze 101-letnim dziadkiem. Świadczenia mu odmówiono

Sprawca porzucił jelenia i uciekł. Martwe zwierzę zabezpieczyła straż łowiecka. Jeleń Bartek był na kalendarzach i koszulkach, pojawiał się w przewodnikach i portalach turystycznych.

- To był syna przyjaciel, każdy myśliwy, wiedział, że on jest oswojony. Był przyjazny, nigdy nie był agresywny. Można było podejść, pogłaskać go. On się przytulał, był jak pies. Łeb przekręcał z jednej strony na drugą, żeby go pod bródką pogłaskać, za uszkiem – opowiadają pani Anna i jej syn Kajetan.

- Straż łowiecka ustaliła, kto tego dnia zapisał się do księgi polowań. I można było wytypować podejrzanego. Dużo nam pomógł monitoring.  On nie wiedział, że są tu kamery, zostały zamontowane cztery dni przed zdarzeniem – tłumaczy Robert Kotecki.

Usiłowaliśmy porozmawiać z myśliwym, któremu policja zabezpieczyła broń do badań, a mieszkańcy wskazują jako potencjalnego sprawcę. Chcieliśmy poprosić  go o komentarz. W miejscu zamieszkania mężczyzna się nie pojawia. Dlatego pojechaliśmy poszukać go w pracy. Mężczyzna stwierdził jednak, że nie chce zabierać głosu.

ZOBACZ: Poszkodowani kierowcy ciężarówek. Bez pensji i opłaconych składek

Mieszkańcy nie mają wątpliwości, że sprawcą jest właśnie 25-letni myśliwy z pobliskiej Jeleniej Góry. Policja potwierdza, że zaledwie kwadrans po zastrzeleniu oswojonego zwierzęcia myśliwy wypisał się z elektronicznej książki polowań. Do tej chwili zarzutów nie przedstawiono nikomu. Śledczy czekają na opinię biegłych.

- Do zastrzelenia zwierzęcia doszło niezgodnie z prawem, ponieważ strzelać myśliwi mogą do zwierząt najbliżej 150 metrów od zabudowań. Sekcja zwłok została wykonana przez Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu. Policja zabezpieczyła broń celem ustalenia, z której z nich padł strzał. Osobie, która dopuściła się tego czynu, grożą trzy lata – informuje Edyta Bagrowska z policji w Jeleniej Górze.

- W drugiej kolejności to złamanie przepisów łowieckich: strzelanie do zwierzęcia, na które nie można polować w nocy i - co nas bulwersuje - strzelanie do zwierzęcia oswojonego, które nie ucieka. Są głosy, że to była egzekucja i coś w tym jest – uważa Izabela Kadłucka, prezes fundacji Niech Żyją.

- Ta strzała, która przeszyła pierś jelenia przeszyła i nas. U nas jest żal i złość. Jak można było coś takiego zrobić? Nie możemy się z tym pogodzić. Liczę, że spotka go kara. Bartkowi to życia nie zwróci, ale ma być surowo ukarany – mówią mieszkańcy Szklarskiej Poręby.

Oglądaj inne reportaże tego reportera

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX