Wstrząsające nagranie. Internauci domagają się ukarania matki

Zuzanna F. z Człuchowa ma zaledwie 19 lat i liczne zatargi z prawem.  Jak mówią jej znajomi, przepustką na wolność z zakładu poprawczego okazało się urodzenie córki. Kilka dni temu w internecie pojawił się wstrząsający film, po którym niespełna trzyletnią Lenę umieszczono w rodzinie zastępczej.  Zuzanna F. wyjechała za granicę. Internauci domagają się, by odpowiedziała za pobicie.

Zuzanna F. ma 19 lat, pochodzi z Człuchowa – małego miasta w województwie pomorskim. Pomimo młodego wieku, od ponad dwóch lat jest samotną matką. Ma córkę – Lenkę. Jest też od dawna znana miejscowym organom ścigania.

- Od najmłodszych lat przebywała w ośrodkach wychowawczych, w domach dziecka, ciągle uciekała, ciągle jej szukaliśmy… Poszukiwania opiekuńcze były praktycznie non stop – informuje Sławomir Gradek z Komendy Powiatowej Policji w Człuchowie.

- Niechodzenie do szkoły to było jedno, narkotyki to było drugie, złodziejstwo było trzecie, jakieś kłopoty wychowawcze… Tego było naprawdę bardzo dużo – opowiada znajoma Zuzanny F.

ZOBACZ: Po wypadku w pracy stracił nogę. Osiem lat walczy o odszkodowanie

Inna znajoma, Weronika Górska wspomina, że Zuzanna F. pierwszy raz trafiła za kraty w wieku 16-17 lat. - Ona zrobiła w ogóle sobie dziecko tylko po to, żeby wyjść z poprawczaka – uważa.  

Prywatny detektyw Kamil Tosiek uzupełnia, że nastolatka zaszła w ciążę podczas pobytu na przepustce z ośrodka poprawczego.

- Jak wyszła z poprawczaka, poznała faceta, trzy miesiące się znali. Wyszła za mąż za niego. Obecnie mężczyzna siedzi w więzieniu za narkotyki – opisuje znajoma Zuzanny F.

- To jest typowa młodzieżowa patologia. Mam czasem wrażenie, że dla tej dziewczyny nie ma już ratunku, no ale skupiamy się w tym momencie na tym, żeby uratować dziecko, a nie matkę – podkreśla Kinga Szostko z Fundacji Prospołecznej.

- Libacje, kłótnie, krzyki, hałas, płacz dziecka. Sąsiedzi widzieli, jak Rafał z podbitym okiem i Leną na rękach uciekał przed Zuzią z domu – mówi znajoma Zuzanny F.

- Sytuacja w tym domu była monitorowana. Wiem o tym, że ta dziewczyna miała kuratora i tam był kurator, miał nadzór nad nią i nad dzieckiem. Nie było jakiejś takiej sytuacji, gdzie było dziecko w to wmieszane. To tylko była interwencja policji dotycząca sytuacji między tymi dorosłymi ludźmi – informuje Sławomir Gradek z Komendy Powiatowej Policji w Człuchowie.

- Postawa pani kurator bardzo mnie zaskoczyła, bo była na zasadzie: czego pani chce? Chce pani, żebym ja jej dziecko zabrała? – uważa była sąsiadka rodziny.

ZOBACZ: Dramat kupców z Marywilskiej 44

Po ślubie Zuzanna razem z mężem i córką zamieszkuje w niewielkiej miejscowości w pobliżu Tczewa. Wynajmuje tam mieszkanie. Potem jednak jej mąż trafia za kratki, a właściciel wypowiada jej umowę najmu. Zuzanna poznaje kolejnego partnera – mężczyznę na stałe mieszkającego w Wielkiej Brytanii. Postanawia do niego wyjechać. Lenkę zostawia u swojej babci. Wcześniej nagrywa jednak wstrząsający film, na którym widać, jak kopie córkę.

- Mnie aż ciarki przeszły, aż ciepło mi się zrobiło. Jedno kopnięcie mogło nawet zabić tę dziewczynkę – reaguje na nagranie Weronika Górska, znajoma Zuzanny F.

- Nagrywała ten filmik, kłócąc się z tym Michałem, z tym partnerem swoim, który jest w Anglii – dodaje inna znajoma.

Filmik trafił do mediów społecznościowych i zrobiło się o nim głośno. Wywołał olbrzymie emocje internautów.

- Myślę, że można to nazwać niejako zapowiedzią próby linczu na matce. Finalnie ona wyjechała poza granice kraju – relacjonuje prywatny detektyw Kamil Tosiek.

- Z tego, co się dowiedziałam, jest na terenie Belgii. Myślę, że wie, co tu się dzieje, bo jeszcze przez jakiś czas wchodziła na swój profil na Facebooku i na pewno czytała komentarze – mówi znajoma Zuzanny F.

- Ma stały kontakt ze swoją babcią. Wiemy, że babcia gra co najmniej na dwa fronty, i że wiedziała wcześniej o nagraniu. To nie był jednorazowy wyczyn Zuzanny - uważa Kinga Szostko z Fundacji Prospołecznej.

ZOBACZ: Dwa lata ustalają przebieg wypadku. Student potrącony na pasach

Babcia Zuzanny F. nie chciała z nami rozmawiać.

- Takie podejście do dzieci nie może być tolerowane. Człowiek, który to robi, musi być doprowadzony przed wymiar sprawiedliwości i ukarany – podkreśla Sławomir Gradek z Komendy Powiatowej Policji w Człuchowie.

Kiedy sprawa Lenki obiegła media społecznościowe, dziewczynkę umieszczono w rodzinie zastępczej. Ale to nie jedyna taka historia, która w ostatnim czasie pojawiła się w polskim internecie. Kilka tygodni temu sieć obiegło nagranie innej matki, która również sfilmowała swoje skandaliczne zachowanie  wobec własnego dziecka. Kobieta na co dzień mieszka w Niemczech. Sprawę badają tamtejsze instytucje.

- Te zachowania patologiczne, one stają się jakby codziennością. Ludzie włączają TikToka, żeby popatrzeć, jak się ktoś z kimś wyzywa, pije alkohol, stosuje przemoc - komentuje Kinga Szostko z Fundacji Prospołecznej.

- Jej rodzina twierdzi, że ona jest psychicznie chora, że ma dwubiegunówkę. Ja mam to gdzieś. Są miliony ludzi, którzy chorują, a nie robią czegoś takiego dzieciom – podsumowuje znajoma Zuzanny F.

Oglądaj inne reportaże tego reportera

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX